- To świetna wiadomość. Justyna nie jest w najgorszej formie, co pokazały jej ostatnie rezultaty. Cały czas jest w rytmie treningowym i to powinno jej pomóc - powiedział Józef Łuszczek.
Justyna Kowalczyk prawdopodobnie wystartuje podczas MŚ w dwóch konkurencjach: sztafecie oraz sprincie drużynowym. Zdaniem byłego mistrza świata, Polka powinna także wystąpić na swoim koronnym dystansie, jakim był bieg na 10 km techniką klasyczną.
Czytaj także: Syn Marit Bjoergen idzie w ślady matki. 3-latek wystartuje w memoriale Vibeke Skofterud
- Powinna jeszcze pobiec na 10 km klasykiem. Sprinty drużynowe powinny być poligonem doświadczalnym dla młodszych zawodniczek np. Moniki Skinder - dodał Łuszczek.
ZOBACZ WIDEO: Trzeci weekend PŚ w skokach w Polsce? Hofer ocenił szanse
Zawodniczka z Kasiny Wielkiej ma na swoim koncie osiem medali wywalczonych na mistrzostwach świata (2 złote, 3 srebrne, 3 brązowe). Wszystko wskazuje na to, że w Seefeld po raz dziewiąty wystąpi na imprezie tej rangi.
- Wydaje mi się, że nie ma już dla niej miejsca w czołówce i o medalach trzeba raczej zapomnieć. Same maratony nie wystarczą, aby dobrze się przygotować. Bez startów w PŚ nie da się utrzymywać poziomu najlepszych biegaczek na świecie, choć to tylko sport, w którym często zdarzają się niespodzianki. Moim zdaniem sukcesem będzie czołowa ósemka w biegu sztafetowym - mówił były mistrz świata z 1978 r. w biegu na 15 km techniką klasyczną.
MŚ w Seefeld potrwają od 20 lutego do 3 marca 2019 r.
Zobacz również: Tydzień do rozpoczęcia MŚ w Seefeld. Wyjątkowa ochrona podczas najważniejszej imprezy sezonu