Justyna Kowalczyk-Tekieli w trakcie kariery zachwycała kibiców swoją determinacją i wolą walki. Przez długie lata dzielnie stawiała czoła rywalkom ze Skandynawii i odniosła wiele sukcesów. Została przede wszystkim dwukrotną mistrzynią olimpijską.
Pierwsze złoto wywalczyła w 2010 roku w Vancouver, kiedy na szalonym finiszu biegu na 30 km stylem klasycznym pokonała Marit Bjoergen. Kolejny tytuł mistrzyni olimpijskiej zdobyła cztery lata później w Soczi. Tym razem nasza znakomita biegaczka triumfowała na 10 km tą samą techniką.
Kibice z pewnością pamiętają, że sukces ten rodził się w bólach. Kowalczyk-Tekieli podeszła bowiem do rywalizacji na swoim koronnym dystansie ze złamaną kością śródstopia. Mimo to odniosła pewne zwycięstwo, dystansując rywalki. 41-latka moment wejścia na podium po tym triumfie z pewnością zapamięta do końca życia.
ZOBACZ WIDEO: Dramatyczny czas w życiu Pawła Nastuli. "Ciągle czuję jej obecność"
Pamiątką po tym wydarzeniu są dla niej kurtka i spodnie, w których odebrała złoty krążek. Czterokrotna zdobywczyni Kryształowej Kuli postanowiła podzielić się tymi wspomnieniami w wyjątkowy sposób. Wspomniane rzeczy przekazała bowiem na licytację, z której środki zostaną przeznaczone na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Kowalczyk-Tekieli w niedzielne popołudnie udostępniła na Facebooku link do owej licytacji. "Kurtka z historią" - skwitowała krótko. Kibice, którzy chcieliby wejść w posiadanie kurtki i spodni mistrzyni olimpijskiej, mają czas do 28 stycznia. Na ten moment kwota wynosi 2000 złotych (link TUTAJ).