Adam Gemili mistrzem Europy, Karol Zalewski ostatni w finale

Nasz reprezentant nie miał powodów do zadowolenia. Co prawda dotarł do finału, ale w nim wypadł poniżej oczekiwań. Z pewnością Karola Zalewskiego stać na szybsze bieganie, co potwierdził w półfinale (mimo to szczęśliwie znalazł się w finale). Tym razem był wyraźnie najsłabszy, uzyskując czas 20.58. To nie był dobry sprint w wykonaniu Polaka.

Z drugiej strony znakomicie spisał się Adam Gemili. Brytyjczyk jako jedyny z całej stawki wpadł na metę przed upływem 20 sekund. 20-letni zawodnik przede wszystkim znakomicie wypadł na prostej, kiedy to zdołał odskoczyć Francuzowi Christophe'owi Lemaitre'owi, który mógł poczuć niedosyt, mimo że zdobył srebro.

Na najniższym stopniu stanął Ukrainiec. Serhij Smelyk, bo o nim mowa, ustanowił w finale nowy rekord życiowy - 20.30. To był świetny występ w jego wykonaniu.