Kolejna kara dla Rosjan za doping. Nie są już stałym członkiem biathlonowej federacji

Getty Images / Tom Szczerbowski / Flaga rosyjska
Getty Images / Tom Szczerbowski / Flaga rosyjska

Międzynarodowa Unia Biathlonu (IBU) postanowiła ukarać Rosję za aferę dopingową. Światowa federacja zdegradowała rosyjski związek do pozycji tymczasowego członka IBU. Oznacza to obostrzenia względem działaczy.

Degradacja to efekt wyroku Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, który w związku z aferą dopingową wykluczył reprezentację Rosji z igrzysk w Pjongczangu. Sportowcy z tego kraju będą mogli wystąpić w Korei Południowej tylko wtedy, gdy udowodnią swoją czystość i nigdy nie byli zamieszani w jakikolwiek dopingowy skandal. Będą startować pod neutralną flagą.

Również biathloniści z Rosji byli zamieszani w państwowy system wspierania dopingu. Sborna straciła wywalczone przez biathlonistki dwa srebrne medale igrzysk w Soczi. Aż trzy członkinie sztafety zażywały niedozwolone środki i zostały zdyskwalifikowane.

To spowodowało reakcję IBU. Rosyjska federacja jest obecnie tymczasowym członkiem, co oznacza obostrzenia względem działaczy. Rosja nie będzie mogła zgłaszać swoich kandydatów do władz podczas kongresów światowej federacji. Działacze z tego kraju nie będą też mogli brać udziału w wyborach.

Degradacja nie ma żadnego wpływu na zawodników. Ci nadal będą mogli rywalizować w zawodach pod egidą IBU. Kara może zostać zniesiona z końcem sezonu 2017/18. Żeby tak się stało musi zostać spełnionych kilka warunków.

Najważniejszym jest zniesienie zawieszenia Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego przez MKOl. Do tego w rosyjskiej kadrze nie może być nowych przypadków dopingu, a krajowy związek ma współpracować z organami prowadzącymi śledztwo ws. afery dopingowej.

ZOBACZ WIDEO: Asysta Kamila Glika - zobacz skrót meczu AS Monaco - ESTAC Troyes [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (2)
avatar
yes
11.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To dopiero początek, dopiero się zaczyna...
IBU wyznaczyła drogę, którą mogą pójść/pójdą inne organizacje.