Kiedy rozpoczęła się wojna w Ukrainie, na Rosję i Białoruś nałożonych został szereg sankcji. Dotyczyły one również świata sportu - zawodnicy z tych państw zostali pozbawieni możliwości rywalizacji w wielu dyscyplinach.
Jedną z nich jest biathlon. Wciąż nie wiadomo, jaki los czeka biathlonistów z tych państw w nadchodzącym sezonie. Decyzje mają zapaść podczas kongresu w Salzburgu, który zaplanowany został na dni 15-18 września.
Według informacji portalu fondoitalia.it, Komitet Wykonawczy IBU jest zdania, że żaden sportowiec z Rosji i Białorusi nie powinien zostać dopuszczony do zawodów międzynarodowych, dopóki w Ukrainie trwa wojna.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za widoki! Polka zaszalała w USA
Pojawiła się rekomendacja, aby nieco zmienić warunki zawieszenia. Start Rosjan i Białorusinów mógłby być wówczas możliwy, jeśli krajowe federacje oficjalnie zdystansują się od wojny.
Rosjanie nazwali te propozycje upolitycznionymi i niezgodnymi z Konstytucją IBU. Tamtejsza federacja zamierza przygotować apel do uczestników Kongresu.
Odnotujmy, że zmagania w ramach Pucharu Świata rozpoczną się 29 listopada w Kontiolahti. W dniach 8-19 lutego 2023 w Oberhofie odbędą się mistrzostwa świata, a zakończenie rywalizacji zaplanowano na 19 marca w Oslo.
Czytaj także:
- Duży transfer TVP. To prawdziwa gwiazda
- Kubacki spędził weekend nad Bałtykiem. Na długo zapamięta ten dzień