Kiedy New York Yankees nie wchodzą do fazy pucharowej to jedno jest pewne. W kolejnym sezonie dopilnują by do tego nie doszło. A najłatwiejszym sposobem dla najbogatszego klubu w lidze jest oczywiście zwabienie do siebie wolnych agentów z wysokiej półki ofertami lukratywnych kontraktów.
153 miliony dolarów za siedem lat gry na Yankee Stadium. Właśnie za tyle Jacoby Ellsbury zdecydował opuścić Boston Red Sox i dołączyć do odwiecznych rywali swojego dotychczasowego zespołu. Dla fanów z Bostonu to oczywista zdrada, dla tych z Nowego Jorku to świetne wzmocnienie zespołu. Ellsbury w ciągu siedmiu lat w barwach "Czerwonych Skarpet" opuścił z powodu kontuzji aż 400 meczów. Mimo że jest on świetnym talentem i zawodnikiem z najwyższej półki, to i tak inwestycja "Jankesów" wydaje się być ryzykowna. Ważniejszym zadaniem tej zimy dla tego zespołu było jednak znalezienie odpowiedniego łapacza. Zostanie nim Brian McCann, który od kilku lat notował najlepsze statystyki ofensywne w National League w barwach Atlanta Braves i doskonale kierował grą swoich miotaczy zza bazy domowej. Za pięć lat gry w Nowym Jorku McCann zarobi 85 mln dolarów i co dla niego ważniejsze, z zespołem który będzie się liczył w walce o mistrzostwo.
Po zeszłorocznym szarżowaniu i pozyskiwaniu gwiazd Los Angeles Dodgers ze spokojem obserwują to co dzieje się na rynku wolnych agentów. I nie ma co się dziwić, skoro w ich składzie nie ma słabych punktów. Raczej kosmetycznym wzmocnieniem rotacji Dodgersów będzie Dan Haren. 33-letni miotacz ma na swoim koncie 129 zwycięstw w jedenastu sezonach, ale ostatniego na pewno nie mógł zaliczyć do udanego. Być może powrót do zespołu z dywizji zachodniej NL pomoże mu wrócić do formy. Za przyszły sezon Haren zarobi 10 mln dolarów. Roczny kontrakt podpisał również Scott Kazmir, który po kontuzjach odbił się od dna w minionym sezonie. Powrót do formy zagwarantował mu 22 mln dolarów przez najbliższe dwa sezony w Oakland Athletics. Po roku przerwy Kazmir odniósł 10 zwycięstw z Cleveland Indians oraz zaliczył ERA równą 4,04.
To nie jedyne wzmocnienie Oakland Athletics. Kolejnym jest były już closer Baltimore Orioles, Jim Johnson, który został wymieniony z kalifornijskim klubem w zamian za Jamile'a Weeksa. Johnson drugi sezon z rzędu zaliczył aż 50 savów i jest jednym z najlepszych w swoim fachu. Specjalistę od kończenia meczów mają także Detroit Tigers, którzy podpisali dwuletnią umowę z Joe Nathanem, dotychczasowym closerem Texas Rangers. 39 lat i nadal w świetnej formie. Nathan w trzynastu sezonach zanotował 341 SV i za najbliższe dwa sezony w Motown zarobi 20 mln "zielonych". Przy okazji "Tygrysy" pozbyły się swojego szóstego rotacyjnego miotacza, który był z pewnością najlepszym szóstym w lidze. W zamian za Douga Fistera Washington Nationals wysłali trzech młodych zawodników z metką prospect.
Do pozostałych ruchów na rynku godnych uwagi należy przejście Phila Hughesa z New York Yankees do Minnesota Twins. Uczestnik meczu gwiazd w 2010 roku zarobi przez najbliższe trzy sezony 24 mln dolarów. Zespół zmienił również David Murphy. Outfielder po sześciu latach opuszcza Texas Rangers by związać się na dwa lata z Cleveland Indians. W tym czasie zarobi 12 mln $. Na jeden rok do aktualnych mistrzów dołączył A.J. Pierzynski, który ma już na karku siedemnaście sezonów w MLB, a w ostatnich latach wcale nie zwolnił tempa. A już niebawem Winter Meetings, które doprowadzą do kolejnych wielkich transferów, na które czekamy.