Denis Urubko chce jako pierwszy człowiek w historii stanąć na szczycie Broad Peak (8051 m n.p.m.) do końca lutego. Według niego to właśnie wtedy jest ostatni dzień zimy.
Atak szczytowy wraz z Donem Bowie zaplanował na 7 lutego. Alpiniści nie poddają się i chcą nadal tego dokonać, ale muszą dokonać korekty planów.
"Zamocowaliśmy namiot i pijemy zupę w "mojej szczelinie" na wysokości 7000 m n.p.m.). Don ma wielkie problemy z płucami. Jutro zostawimy depozyt i zjedziemy do bazy. Mamy dwa tygodnie. Czuję się dobrze, będę czekał na odpowiedni moment. Droga jest zabezpieczona linami poręczowymi do wysokości 7500 m" - napisał na Facebooku Urubko.
Jako pierwsi zimą na Broad Peak stanęli Polacy. Byli to Adam Bielecki, Artur Małek, Tomasz Kowalski i Maciej Berbeka. Dla dwóch ostatnich zdobycie szczytu zakończyło się śmiercią. Urubko podważa jednak ten wyczyn, gdyż doszło do niego w marcu i jego zdaniem nie można zaliczyć go do zimowych wejść.
Zobacz także:
Tą akcją żyła cała Polska. Tomasz Mackiewicz został na Nanga Parbat na zawsze
Alpinizm. Polacy przygotowują się do zdobycia K2. Plany może pokrzyżować Denis Urubko
ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot o problemach Macieja Kota. "Coś złego się dzieje w sferze mentalnej. Musi wyluzować"