Austriacy Hansjoerg Auer i David Lama oraz Amerykanin Jess Roskelley, wspinacze zaliczani do światowej czołówki alpinizmu, wybrali się w kanadyjskie Góry Skaliste, by zdobyć Howse Peak (3295 m n.p.m.). Niestety od 17 kwietnia nie było z nimi kontaktu. Szybko rozpoczęto akcję poszukiwawczą, ale nie przynosiła ona efektu.
Wszystkie okoliczności wskazywały na to, że 35-letni Auer, 28-letni Lama i 35-letni Roskelley ponieśli śmierć w wyniku zejściu lawiny (więcej TUTAJ). 19 kwietnia wspinacze zostali uznani za zmarłych. Po wznowieniu akcji, w niedzielę (21.04.), odnaleziono ich ciała.
Zobacz także: Tragedia na Howse Peak. David Lama, Jess Roskelley i Hansjoerg Auer uznani za zmarłych
Rodzina Jessa Roskelley'a zamieściła na jego profilu na Instagramie zdjęcie, na którym widzimy alpinistów. - Wśród odnalezionych przedmiotów był telefon Roskelley'a, w którym było zdjęcie uśmiechniętej trójki. Sugeruje ono, że przed śmiercią wspięli się na szczyt - czytamy w "Seattle Times".
"Nasze najgłębsze kondolencje przekazujemy rodzinom Davida Lamy i Hansjoerga Auera. Jess podziwiał ich i był podekscytowany, że może się z nimi wspinać" - napisała rodzina Roskelley'a, dziękując jednocześnie środowisku wspinaczkowemu za wsparcie.
Auer, Lama i Roskelley wspinali się na szczyt Howse Peak po wschodniej ścianie - drogą M16, która została wytyczona w 1999 roku i należy do bardzo wymagających.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Bologna FC krok od utrzymania. Skorupski lepszy od Bereszyńskiego i Linettego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]