Najnowsze informacje spod K2: Denis Urubko zrezygnował z ataku, wrócił do C2

Facebook / Na zdjęciu: Denis Urubko
Facebook / Na zdjęciu: Denis Urubko

Próba samodzielnego zdobycia K2 przez Denisa Urubkę nie powiodła się. Himalaista schodzi - poinformował rzecznik wyprawy Michał Leksiński.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak informuje na twitterze Leksiński Denis Urubko schodzi z K2 i już jest w obozie C2, znajdującym się na wysokości 6900 metrów n.p.m. Kazach zrezygnował więc z samodzielnego zdobycia K2.

Dziś rano do obozu C3 wyruszyła dwójka: Marcin Kaczkan - Maciej Bedrejczuk, więc to prawdopodobnie od nich pochodzi informacja o powrocie Urubki. Można więc wywnioskować, że Urubko realnie ocenił szanse wejścia jako małe. Sam Krzysztof Wielicki, kierownik wyprawy, oceniał możliwość zdobycia K2 przez Urubkę jako spore, natomiast martwił się o zejście. Tym bardziej, że Kazach z polskim obywatelstwem nie wziął ze sobą telefonu i tzw. trackera, więc nie było z nim kontaktu.

Wielicki nie krył jednak rozczarowania decyzją Urubki. W rozmowie z TVN24 sugerował, że himalaista nie tylko zostawił grupę, ale też naraża na niebezpieczeństwo potencjalnych członków ekipy ratunkowej.

Swoje obawy o życie himalaisty wyraził też jego partner wspinaczkowy, Adam Bielecki.

- Denis prawdopodobnie idzie dzisiaj do C3. Martwię się o niego bardzo. Proponował wspólne wyjście ale sugerowałem by lepiej wypocząć i poczekać na sensowną pogodę. Poszedł sam - pisał Bielecki.

Przypomnijmy, że Urubko zdecydował się na samodzielne zdobycie szczytu, ponieważ uważa, że zima kończy się wraz z ostatnim dniem lutego. Ma więc odmienne zdanie od Wielickiego, który daje wyprawie czas do połowy marca. Na pytanie dziennikarza "Rzeczpospolitej", czy Urubko mówił o samodzielnej próbie, Wielicki odpowiadał: "Wprost tego nie zapowiadał, ale był rozczarowany, że Adam Bielecki odmówił mu wspólnego wyjścia. Adam stwierdził, że przy takiej pogodzie nie ma sensu ryzykować, skoro prognozy zapowiadają poprawę na początku marca. Powiedział, że woli poczekać. Denis widział, że nie ma partnera, a bardzo chce zdobyć K2 przed 1 marca, bo wymyślił sobie, że zima się kończy 28 lutego".

Wstępne spekulacje są takie, że Urubkę zatrzymał wiatr, który wg prognoz miał dochodzić do prędkości 70-80 km/h. Na potwierdzenie tych informacji trzeba zaczekać.

więcej wkrótce

ZOBACZ WIDEO Żona Tomasza Mackiewicza nie czuła się na siłach na spotkanie z Revol

Komentarze (67)
Ipoco
27.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poloki nie irytujcie się tak na forach. Pół Szwecji już było w Himalajach. Jedna czwarta turystycznie zdobyła po kilka osmiotysiecznikow. Nie każdy miał okazję być w Himalajach. To co tak stras Czytaj całość
avatar
Przemek Sulewski
26.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
za każdym innym artykułem idzie kolejne jego obywatelstwo, Polak, Rosjanin, Kazach 
avatar
stock21
26.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czyli tak jak myślałem poszedł po te banany co zostały w c3. A na poważnie to nikt nie wie co nim kierowało. Teraz zapewne czeka Urubke i Wielickiego długa rozmowa. Ale powinien zostać i pomóc. Czytaj całość
Ipoco
26.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I po co. Zapraszam na Północ Europy. Góry o wiele mniejsze, ale żeby do niektórych dotrzeć potrzeba przeprawy przez nieznane i niezbadane tereny. Nie ma tragazy, szerpow i butli tlenowych. Nikt Czytaj całość
avatar
Janusz Kuitkowski
26.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
wszystkie swoje osiągnięcia zostały przez własne EGO zaprzepaszczone Ludzie nie idżcie tą drogą którą obrał ON pokazał czego nie wolno robić w górach czy gdziekolwiek jesteście razem wychodz Czytaj całość