Denis Urubko chce zdobyć K2 do końca lutego. Dostał pozwolenie na samotną wspinaczkę

Zdjęcie okładkowe artykułu: Agencja Gazeta / Mateusz Skwarczek / Na zdjęciu: Denis Urubko
Agencja Gazeta / Mateusz Skwarczek / Na zdjęciu: Denis Urubko
zdjęcie autora artykułu

Denis Urubko narzekał na tempo wspinaczki narodowej wyprawy na K2. Po decyzji o zmianie drogi na wierzchołek, Rosjanin otrzymał pozwolenie na samotną wspinaczkę do trzeciego obozu.

Narodowa wyprawa ma czas na zdobycie K2 do 20 marca. Wtedy na północnej półkuli kończy się zima. Jednak według Denisa Urubki, himalaiści czas na wejście na wierzchołek mają do końca lutego. To powoduje, że Rosjanin z polskim paszportem jest mocno zdeterminowany, by wyprawa zakończyła się sukcesem.

Po zmianie drogi himalaiści muszą od nowa montować poręczówki czy zakładać obozy. Kierownik ekspedycji, Krzysztof Wielicki, zdecydował, że to właśnie Urubko zrobi rekonesans na nowej drodze.

- Krzysztof Wielicki podjął decyzję o zmianie drogi i wysłał Denisa Urubkę na rekonesans pod wschodnią ścianę. Ale ostatecznie pozostaje nam droga Żebrem Abruzzi - jest ona w tym momencie najbardziej dostępna - powiedział Janusz Gołąb w rozmowie z serwisem wspinamy.pl.

Urubko ma od Wielickiego zgodę na samotną wspinaczkę nawet do trzeciego obozu. - W tej chwili znajduje się pewnie gdzieś pod Kominem House’a. Powyżej obozu 2 jest tzw. Czarna Piramida. To trudny teren, gdzie powinny być rozwieszone poręczówki. Naszą zasadą jest, by poręczówki zawsze były - po to, by móc nimi zjechać - ze względów bezpieczeństwa - dodał Gołąb.

ZOBACZ WIDEO: Elisabeth Revol: Mam w sobie dużo gniewu. Mogliśmy uratować Tomka

Źródło artykułu: