Bardzo równy start. Na wyjściu z pierwszego łuku zdecydowanie najszybszy był Tobiasz Musielak. Tuż za nim było dwóch zawodników Unii Tarnów, jednakże nie potrafili oni zbliżyć się do świetnego Musielaka.

Świetny start Rohana Tungate'a. Wydawało się, że za Australijczykiem będzie jechać para gości, jednak doskonały manewr wykonał Ernest Koza, który minął obu rywali przy krawężniku. Potem gospodarze pewnie pojechali po podwójne zwycięstwo. Będą emocje w 15. biegu!

Równy start całej stawki, jednak po rozegraniu pierwszego łuku najlepszy okazał się Niles Kristian Iversen. Tuż za Duńczykiem plasowała się para gości, która chociaż próbowała to nie miała szans na wyprzedzenie Iversena. Tungate nie był w stanie nawiązać walki z rywalami, aby zdobyć jakiekolwiek punkty.

Kolejny doskonały start gości. Mateusz Szczepaniak pewnie prowadził od startu do mety. Jednakże tuż po wyjściu z pierwszego łuku za nim był jego kolega z drużyny Bartosz Curzytek. Młodzieżowiec jednak nie utrzymał swojej pozycji i z łatwością minął go Artur Mroczka.

Kolejny bardzo dobry start gości, jednak o ile Patryk Wojdyło wyszedł na prowadzenie, to Tobiasz Musielak wyszedł zbyt szeroko i spadł na ostatnie miejsce. Lider Wilków rzucił się w pościg, aby zdobyć jakiekolwiek punkty i to mu się udało. Musielak minął Ernesta Kozę, ten jeszcze za pierwszym razem odbił pozycję, jednak przy drugim ataku był już bezradny.

Równy start Artura Mroczki i Andrzeja Lebiediewa, jednak to Łotysz był zdecydowanie szybszy. Lebiediew prowadził przez pierwsze okrążenie, ale później odważnie zaatakował go Erest Koza. Kiedy wydawało się, że Unia Tarnów może wygrać ten bieg to Łotysz odzyskał prowadzenie i zdecydowanie uciekł rywalom.

Świetny start pary gości. Wilki Krosno wyszły na podwójne prowadzenie. Problemy na starcie miał Niels Kristian Iversen. Duńczyk jeszcze próbował gonić gości, ale nie był w stanie wykonać skutecznego ataku.

Bardzo dobry start Rohana Tungate'a, ale sprytniejszy na wyjściu z pierwszego łuku był Vaclav Milik. Na dystansie Australijczyk i Czech jeszcze kilkukrotnie się tasowali, ale ostatniego to zawodnik Unii Tarnów okazał się być lepszy. Świetny bieg.

Kolejny atomowy start Andrzeja Lebiediewa. Jednak w pogoń za Łotyszem rzucił się Niels Kristian Iversen i na drugim okrążeniu Duńczyk dopiął swego. Stranieri gospodarzy ostro zaatakował Lebiediewa i pewnie sięgnął po trzy punkty. Starcie Iversena z Lebiediewem chciał jeszcze wykorzystać Bober, jednak zawodnik U24 ekipy Unii Tarnów nie zdołał minął Łotysza.

Bieg przerwany.

Rohan Tungate otrzymał ostrzeżenie za utrudnianie procedury startu.

W powtórce świetny start gości. Para Wilków Krosno wyszła na podwójne prowadzenie, ale za wygraną nie dawał Rohan Tunagte. Australijczyk robił co mógł, aby wyprzedzić Mateusza Szczepaniaka, ale nie miał pomysłu, aby skutecznie zaatakować Polaka.

Patryk Wojdyło dotknął taśmy i zostaje wykluczony z powtórki. Natomiast Artur Mroczka i Ernest Koza otrzymują ostrzeżenie za utrudnianie procedury startu.

W powtórce biegu świetnie wystartował Vaclav Milik. Czech świetnie kontrolował goniącą go parę gospodarzy. W stawce nie liczył się Bartosz Curzytek.

Piotr Świercz najlepiej ze startu, ale szybko minął go Patryk Wojdyło. Zawodnik Wilków Krosno, jednak nie był długo na prowadzeniu, ponieważ skutecznie zaatakował go Oskar Bober. Zawodnik Unii Tarnów potem już spokojnie kontrolował prowadzenie.

Andrzej Lebiediew świetnie rozegrał start i pewnie prowadził aż do samej mety. Za jego plecami próbowała go dogonić para gospodarzy, ale Łotysz był zdecydowanie szybszy. Kompletnie nie liczył się w stawce Mateusz Szczepaniak.

Przemysław Konieczny zdecydowanie najlepiej ze startu. Na drugim miejscu jechał Bartosz Curzytek, ale zawodnik Cellfast Wilków Krosno pojechał zbyt szeroko i wykorzystał to Piotr Świercz, który wskoczył na 2. miejsce.

Po biegu Jakub Janik otrzymał ostrzeżenie od sędziego za utrudnianie procedury startu.

Goście lepiej ze startu, ale parę Wilków Krosno rozdzielił Niels Kristian Iversen. Artur Mroczka próbował zaatakować Vaclava Milika, jednak Czech skutecznie obronił punktowaną pozycję. Jeszcze na ostatnim łuku Milik zaatakował Iversena, jednakże Duńczyk ostatecznie dojechał na drugim miejscu.