Gospodarze wysforowali się na podwójne zwycięstwo. Później przekonująco wygrali.

Bardzo nieoczekiwanie na początku wyścigu upadł Kościuch. Szybko pozbierał się jednak z toru i bieg był kontynuowany.

Berntzon bezskutecznie gonił Nowaka. Orzeł pieczętuje zwycięstwo!

Lepiej ze startu miejscowi, ale szybko przedzielił ich Berntzon. Na początku trzeciego okrążenia ze Szwedem uporał się Tungate.

Jakobsen dobrze ze startu. Na pierwszym łuku trzeciego okrążenia Duńczyka odważnym atakiem minął Kościuch. Kapitalny manewr!

Po starcie na podwójne prowadzenie wyszli gospodarze. Później gonił ich Lahti, ale bezowocnie.

Kurtz znów dotknął taśmy.

Pióro zdefektował tuż po starcie.

Na pierwszą lokatę w mgnieniu oka wyjechał Kościuch. W pogoń za seniorem Orła rzucił się Gała, który na ostatnich metrach był minimalnie szybszy. Zawodnicy stoczyli wyśmienity bój. Ostatnie okrążenie było kwintesencją speedwaya!

Na pierwszym łuku Fajfer wypchnął Nowaka. Skorzystał na tym Jakobsen.

Na trzecim okrążeniu Nowak wyprzedził Jakobsena. Później Duńczyk tylko na moment odzyskał trzecią lokatę.

Łoktajew triumfował z kosmiczną przewagą.

Lahti zdefektował na starcie.

Pewne zwycięstwo Berntzona.

Doskonale spod taśmy gospodarze, którzy w mgnieniu oka wyjechali na dwie pierwsze pozycje. Gała nie był w stanie ich dogonić.

Tungate błyskawicznie objął prowadzenie. Gnieźnianie natomiast dość szybko uporali się z Pióro.

Australijczyk zwyciężył z dość dużą przewagą.

Kapitalny moment startowy Berntzona. Lahti zamykał stawkę, ale na początku drugiego okrążenia minął Kurtza. Australijczyk starał się gonić, ale bezowocnie.

Lahti wygrał start. Wypchnął go Grygolec, ale to wręcz pomogło Finowi. Na trasie zaciekle o jeden punkt walczyli Stalkowski i Nowak. Reprezentant Orła upadł na łuku. Niegroźna kraksa.

Do opisywanego incydentu doszło na drugim okrążeniu. Nowak wstał z toru o własnych siłach. Już zmierza do parku maszyn. Oczywiście jest wykluczony z powtórki, bo upadł na własne życzenie.

Przekonujący triumf Lahtiego. Grygolec i Stalkowski powalczyli na trasie. Junior Startu wyszedł na drugie miejsce na trzecim okrążeniu.

Zerwana taśma. Bieg przerwany. Jako pierwszy taśmy dotknął Kurtz. Zrobił to też Rohan Tungate. Ciut później. Ostrzeżenie dla Australijczyka.

Fantastyczny wyścig. Gała szybko wyskoczył na czoło stawki. Na dystansie jednak wyprzedził go Tungate. Później zawodnik Startu ripostował, ale ostatecznie musiał uznać wyższość rywala.

Studziński zdefektował już na starcie. Najlepiej spod taśmy wyszedł Pióro i później pewnie pomknął po trzy punkty.

Młodzieżowiec Startu zatarł silnik.

Fajfer dobrze ze startu. Przez chwilę drugi był Berntzon, ale dość szybko minął go Kościuch. Później to samo zrobił Łoktajew.

Szwed nie zamierzał odpuścić. Zripostował na początku ostatniego okrążenia.

Tuż po wyścigu Fajfer złapał "gumę".