Żużel. Demolka po mistrzowsku. Leszczyńska szkoła jazdy dla Falubazu

Pierwszy krok wykonany

Fogo Unia Leszno pierwszy krok w kierunku finału PGE Ekstraligi wykonała już w pierwszym meczu półfinałowym, zwyciężając w Zielonej Górze 46:44. Mimo takiego wyniku w RM Solar Falubazie wierzyli, że są w stanie odwrócić losy serii.

Zobacz też: Żużel. Kubera ma dość spekulacji, a Baron mówi, czy Unia jest w stanie zatrzymać sześciu seniorów

Niby człowiek wiedział...

...a jednak się łudził. Tekst ze słynnego mema dobrze oddaje to, co działo się w drugiej odsłonie półfinałowego dwumeczu w Lesznie. Drużyna Piotra Barona szybko wybiła z głów zielonogórzan walkę o złoto DMP.

Zobacz też: Żużel. Marek Grzyb mówi o trudnych negocjacjach z Szymonem Woźniakiem. Przebieg rozmów zaskoczył szefa Stali

Mecz pod kontrolą

17:7 po czterech biegach, 30:12 po siedmiu, 52:26 po trzynastu. Powiedzieć, że to była demolka w wykonaniu Fogo Unii Leszno, to jak nic nie powiedzieć. Zielonogórzanie na stadionie im. Alfreda Smoczyka nie mieli nic do powiedzenia.

Zobacz też: Żużel. Kończą się polskie opcje dla MrGarden GKM-u. Być może będą musieli zastanowić się nad Kasprzakiem

Bezsilny Falubaz

Dość powiedzieć, że dopiero w ostatnim wyścigu dnia - gdy było już dawno po meczu, a dodatkowo Piotr Baron w 15. biegu wypuścił duet juniorów - RM Solar Falubaz odniósł pierwsze drużynowe zwycięstwo. Jednocześnie był to jeden z... trzech indywidualnych triumfów w wykonaniu zielonogórzan.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Nowy regulamin miał pomóc beniaminkowi. W Apatorze zburzył jednak koncepcję składu

Faworyt potwierdził moc

Fogo Unia potwierdziła, że jest głównym kandydatem do wywalczenia złotego medalu DMP w sezonie 2020. Leszczynianie znów pojadą w finale PGE Ekstraligi, w którym będą chcieli zdobyć czwarte mistrzostwo Polski z rzędu.

Napędziła go krytyka

Jedynym niepokonanym zawodnikiem był Piotr Pawlicki, na którego w ostatnim czasie spadła fala krytyki. W poniedziałek na nią odpowiedział. - Po ostatnich sytuacjach, całej tej nagonce, przyjechałem na mecz bardzo zdeterminowany. Chciałem pokazać, że nie jestem żadnym żużlowym Neymarem, czy kimkolwiek innym. Czasami sytuacje torowe są takie, że lepiej położyć motor niż jechać z kimś na bandę. Nie robię niczego specjalnie - powiedział Pawlicki dla stacji Eleven Sports.

Kto o złoto, kto o brąz?

Póki co wiemy tylko tyle, że w finale PGE Ekstraligi pojedzie Fogo Unia, a o brąz przyjdzie walczyć RM Solar Falubazowi. Kto będzie rywalem leszczynian w bitwie o złoto, a z kim zespół trenera Piotra Żyto będzie rywalizował o brązowy krążek? Tego dowiemy się dopiero w niedzielę, gdy w końcu dojdzie do skutku drugie spotkanie półfinałowe Moje Bermudy Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław.