W tym artykule dowiesz się o:
Metoda liczenia
Rafał Gurgurewicz ogląda każdy mecz PGE Ekstraligi i liczy dokładnie, ile zamian pozycji na trasie on dostarczył. - Nie ma w tym wielkiej filozofii - mówił nam rok temu. - Do obliczeń biorę pod uwagę każdą mijankę od wejścia w drugi łuk pierwszego okrążenia. Start, pierwszy wiraż i przeciwległa prosta to zazwyczaj miejsce na wyklarowanie się sytuacji i na to czekam - zdradza. W ten sposób wyciąga wskaźnik średniej liczby mijanek na jeden mecz.
8. miejsce: truly.work Stal Gorzów
Średnia liczba mijanek na mecz: 6,29
Tor w Gorzowie drugi rok z rzędu zajął ostatnie miejsce w zestawieniu. W dodatku było na nim jeszcze mniej mijanek niż sezon wcześniej (wówczas średnia na mecz wyniosła 7,67). Taki wynik może zaskakiwać, bo były prezes klubu, Ireneusz Maciej Zmora, publicznie zapowiadał, że będzie chciał lepszych widowisk na swoim stadionie. Tych nie było, a jak już zdarzały się mijanki, to częściej wyprzedzali rywale (26 razy) niż zawodnicy Stali (18 razy).
7. miejsce: MRGARDEN GKM Grudziądz
Średnia liczba mijanek na mecz: 10,71
Spadek względem 2018 roku, kiedy GKM był czwarty w lidze (średnio 12,43 mijanek na mecz). Jak zauważa Rafał Gurgurewicz na gurustats.pl, początek sezonu pod względem emocji w Grudziądzu był udany, ale w dalszej części rozgrywek spotkania nie były już zbyt atrakcyjne. Najwięcej wyprzedzeń tradycyjnie odnotowano na drugim łuku, a w wygranych akcjach na dystansie GKM był lepszy od przeciwników o 15 wyprzedzanek (45:30).
6. miejsce: forBET Włókniarz Częstochowa
Średnia liczba mijanek na mecz: 12,11
Jeszcze nie tak dawno temu tak niska pozycja Częstochowy wydawała się czymś nierealnym. A jednak. Mecze na SGP Arenie straciły na atrakcyjności. Względem 2018 roku (wówczas 17,89 na mecz) był to największy spadek w całej lidze. Widowiska w Częstochowie rozczarowywały, ale z drugiej strony należy pamiętać, że to właśnie tutaj odbył się wyścig sezonu, za który nagrodę podczas Gali PGE Ekstraligi odebrał Emil Sajfutdinow. Co ciekawe, w 2019 roku na torze Włókniarza częściej wyprzedzali przyjezdni (40) niż gospodarze (39).
4-5. miejsce: Get Well Toruń
Średnia liczba mijanek na mecz: 12,57
Rok wcześniej Motoarena była trzecia ze średnią 14 mijanek na spotkanie. Jak wylicza Rafał Gurgurewicz: "pierwszy mecz sezonu przerwał serię 13 meczów z dwucyfrową liczbą mijanek". Prawdziwym rozczarowaniem jednak były dopiero derby z GKM-em. Choć wynik meczu rozstrzygnął się w ostatnim wyścigu, kibice obejrzeli tylko 3 udane akcje. Na Motoarenie w 2019 roku 48 razy udane ataki przeprowadzali rywale, a 40 razy gospodarze. "Kluczem do wyprzedzania na MotoArenie były ataki po wewnętrznej, które stanowiły aż 85 proc. całości, co było najwyższym wynikiem wśród wszystkich stadionów" - czytamy na gurustats.pl.
4-5. miejsce: Speed Car Motor Lublin
Średnia liczba mijanek na mecz: 12,57
W Lublinie było dokładnie tyle mijanek co w Toruniu. Na korzyść obiektu Motoru przemawia fakt, że było ich więcej podczas czwartego okrążenia. 48 razy wyprzedzali zawodnicy Motoru, 40 razy przeciwnicy. Królem jazdy na dystansie został Paweł Miesiąc, który w sumie 14 razy mijał przeciwników na własnym torze. Spotkania w Lublinie były stabilne, wszystkie zawarły się w przedziale 9-15 mijanek/mecz.
3. miejsce: Stelmet Falubaz Zielona Góra
Średnia liczba mijanek na mecz: 13,22
Duża zmiana względem poprzednich sezonów. W latach 2017-2018 w Zielonej Górze nie było tak wielu mijanek jak w 2019 roku. Zarejestrowano ich o 52 proc. na mecz więcej niż w sezonie 2018! "Analizując dokładnie liczby zielonogórskiego stadionu, łatwo zauważymy, że pierwsze dwie serie są z reguły bardzo nudne. Prawdziwa akcja rozkręca się dopiero w drugiej fazie spotkań. W wyścigach 10-15 tor w Zielonej Górze był o tylko jedną mijankę gorszy od najlepszego toru we Wrocławiu" - czytamy na gurustats.pl. Zielonogórzanie wyprzedzali częściej (66) niż przeciwnicy (53), a najlepsi pod tym względem byli Piotr Protasiewicz i Michael Jepsen Jensen (po 16 razy).
2. miejsce: Fogo Unia Leszno
Średnia liczba mijanek na mecz: 14,67
Jest poprawna względem 2018 roku (wówczas 12,20). Choć Fogo Unia wygrała wszystkie domowe mecze, to kibice byli świadkami wielu spotkań obfitujących w ciekawe wyścigi. Wbrew pozorom to nie tylko żużlowców mistrzów Polski wyprzedzali na swoim torze. Bilans pod tym względem mają dodatni, ale nie ma mowy o jakiejś dużej przewadze (69:63). W Lesznie rywali najczęściej wyprzedzali Janusz Kołodziej i Bartosz Smektała (po 12 razy).
1. miejsce: Betard Sparta Wrocław
Średnia liczba mijanek na mecz: 18,44
Zwycięzca mógł być tylko jeden. Mecze na Stadionie Olimpijskim były najatrakcyjniejsze, choć trzeba też zauważyć, że średnia mijanek na mecz znacznie spadła względem 2018 roku (21,67). Najlepsze było spotkanie ze Speed Car Motorem Lublin, kiedy kibice obejrzeli aż 29 mijanek! We Wrocławiu znacznie częściej wyprzedzali żużlowcy Sparty (96:70), a najlepszy pod tym względem był Tai Woffinden, który w sumie zanotował 19 udanych akcji. Aż 19 zmian pozycji odnotowano na ostatnim okrążeniu - pod tym względem był to najlepszy wynik w całej lidze.
ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a