Żużel. GKM i Apator mają wiele do udowodnienia. Derby Pomorza mogą decydować o awansie do play-off

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu (od lewej): Przemysław Pawlicki i Krzysztof Kasprzak
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu (od lewej): Przemysław Pawlicki i Krzysztof Kasprzak

Pomimo wciąż wczesnej fazy sezonu wygrana w tym meczu da więcej niż tylko dwa punkty. Dotychczasowe wyniki i pewna już ocena wartości obu zespołów pozwala bowiem sądzić, że to między nimi może rozstrzygnąć się sprawa awansu do play-off.

Gospodarze pierwszych Derbów Pomorza w 2022 roku bardzo udanie rozpoczęli tegoroczne zmagania, bo od zwycięstwa na terenie beniaminka z Ostrowa i domowego nad mistrzem z Wrocławia. Przyszły jednak dwie wysokie przegrane, w tym jedna przy Hallera i dobre miny w ZOOleszcz GKM-ie Grudziądz opadły. Wcale nie lepiej jest też jednak w obozie For Nature Solutions Apatora Toruń, który nie ma wyników i wedle niektórych doniesień również odpowiedniej atmosfery.

Anioły nie mają też czym się chwalić, jeśli mowa o rezultaty uzyskiwane poza Motoareną w PGE Ekstralidze. Dla tak zasłużonego dla polskiego żużla ośrodka to wręcz absurdalne, że od blisko pięciu lat jego żużlowcy nie wygrali ani razu na wyjeździe w najwyższej lidze. Przez ten czas odbyło się 26 takich spotkań i tylko dwa razy uniknięto przegranej, bo padały wyniki remisowe, w tym jeden przed rokiem i to właśnie na torze lokalnego rywala.

Z drugiej strony to jakiś dobry omen, który może stanowić za pewną nadzieję przed niedzielną wyprawą. Jak wielu pamięta, ubiegłoroczna derbowa potyczka zaczęła się od potężnego karambolu, w którym urazów doznali Jack Holder i Nicki Pedersen. Zawody pokazały, że większą wyrwę mieli w składzie goście, którzy w końcówce za sprawą niepokonanego Roberta Lamberta doszli do głosu i dogonili gospodarzy, a jeszcze mogli w ostatnim wyścigu przechylić szalę zwycięstwa na własną korzyść. Skończyło się podziałem punktów i niedosytem obu stron.

ZOBACZ WIDEO Przebudowa toru zaszkodziła Stali? Woźniak: Nie sądziłem, że zmieni się tak wiele

Niedzielny mecz, który zakończy szóstą rundę w krajowej elicie, może mieć duże znaczenie w kontekście walki o miejsce w sześciodrużynowej fazie play-off. GKM i Apator mają swoje ograniczenia i przy pozostałych rywalach, wyłączając z tego skazaną na spadek Arged Malesę Ostrów, raczej wyglądają na najsłabsze drużyny. Jedni i drudzy stracili też po jednym Rosjaninie przed startem sezonu, choć niewątpliwie trudniej załatać lukę torunianom. W końcu sportowej klasy Emila Sajfutdinowa nie sposób porównać do tej Wadima Tarasienki.

Porażka przed tygodniem z Moje Bermudy Stalą Gorzów (39:51) i przy tym mizerna postawa Przemysława Pawlickiego oraz Norberta Krakowiaka zmąciły dobre nastroje wśród żółto-niebieskich. Szczególnie jazda tego pierwszego, który przecież udanie zaczął tegoroczne zmagania, może być kluczowa dla losów najbliższego meczu. To, co natomiast cieszy środowisko grudziądzkie, to coraz lepsze wyniki uzyskiwane przez Frederika Jakobsena.

Torunianie swoich szans muszą wreszcie poszukać w młodzieżowcach, choć niedawno wspomniana Stal pokazała, że i przy słabszej formacji juniorskiej także można poskromić GKM na jego terenie. Gdyby więc to młodzi miejscowi zdobyli więcej punktów, tylko ustabilizowana dyspozycja w ciągu całego spotkania czwórki seniorów Apatora mogłaby otworzyć wrota do zwycięstwa i przy tym wykonania ogromnego kroku w kierunku awansu do fazy play-off.

Awizowane składy:

For Nature Solutions Apator Toruń
1. Patryk Dudek
2. Robert Lambert
3. Paweł Przedpełski
4. Z/Z
5. Jack Holder
6. Krzysztof Lewandowski
7. Karol Żupiński

ZOOleszcz GKM Grudziądz
9. Przemysław Pawlicki
10. Krzysztof Kasprzak
11. Frederik Jakobsen
12. Z/Z
13. Nicki Pedersen
14. Kacper Łobodziński
15. Kacper Pludra

Początek meczu: godz. 19:15
Sędzia: Piotr Lis
Komisarz toru: Tomasz Walczak

Prognozowana pogoda na niedzielę (za yr.no)
Temperatura: 20°C
Wiatr: 14 km/h
Deszcz: 0.0 mm

CZYTAJ WIĘCEJ:
Sparta z odmienionym Woffindenem wygrała, choć długo się męczyła
Demolka w meczu na szczycie! Motor nie dał żadnych szans Unii

Źródło artykułu: