Żużel. Zawodnicy Betard Sparty Wrocław lecą na zawody do Stanów Zjednoczonych

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Gleb Czugunow
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Gleb Czugunow

19 lutego (sobota) w Bakersfield w Kalifornii rozegrane zostaną zawody w ramach AMA National Pairs Championship. Dzięki współpracy z Gregiem Hancockiem na torze Kern County Raceway pojadą dwaj zawodnicy Betard Sparty Wrocław.

Gleb Czugunow i Michał Curzytek we wtorek wylecą na kilkudniowy camp do Stanów Zjednoczonych, gdzie będą przygotowywać się do sezonu pod okiem m.in. Grega Hancocka.

Jednym z punktów wizyty w ojczyźnie konsultanta ds. szkolenia i sportu w WTS Sparta, będzie udział w zawodach żużlowych.

- Jestem naprawdę podekscytowany na myśl o kolejnym sezonie z Betard Spartą Wrocław. Cieszę się, że mam możliwość popracować z Glebem i Michałem już teraz w mojej ojczyźnie. W ciągu ostatniego roku wiele się dowiedziałem o każdym z nich, spędziliśmy sporo czasu i widzę kilka fundamentalnych zmian, które mogą przynieść efekty i przełożyć się na ich jeszcze lepsze wyniki już w najbliższej przyszłości. Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby pomóc im wejść na wyższy poziom. Czas spędzony razem w Kalifornii wykorzystamy bardzo intensywnie - mówi Hancock w komunikacie prasowym.

AMA National Pairs Championship zaplanowano na 19 lutego i rozpoczną się o godzinie 17 czasu lokalnego. Rywalami duetu Czugunow-Curzytek będą m.in. Luke Becker (Orzeł Łódź), Broc Nicol (Polonia Piła) oraz bracia Dillon i Max Rumlowie. Gospodarze cieszą się na fakt, że kibice ujrzą reprezentantów złotych medalistów najlepszej żużlowej ligi świata.

- To naprawdę niesamowite, że będą się z nami ścigać. Obecność światowej klasy zawodników sprawia, że nasza impreza jest jeszcze lepsza. Według mnie, amerykański żużel potrzebuje jak najwięcej kontaktu ze światową czołówką, bo dzięki temu będzie mógł wznieść się na wyższy poziom - mówi dyrektor zawodów w Bakersfield Steve Evans.

Amerykanie nie ukrywają, że ze startu Czugunowa i Curzytka płynie wiele korzyści. Skorzystają na tym nie tylko zawody, ale również sami zawodnicy, którzy nie mają okazji na co dzień ścigać się na tak krótkich torach. - Myślę, że żaden z nich nie ścigał się wcześniej na małych amerykańskich torach i będzie to dla nich nowe doświadczenie, nauka jazdy na czymś zupełnie innym niż na dużych i szybkich torach, takich jak w Polsce - dodał Evans.

Tydzień po zawodach w Kalifornii odbędzie się towarzyskie ściganie w Shelbyville, w którym udział weźmie dwóch zawodników AKŻ Speedway Ostrów.

Czytaj także:
Tym meczem otworzyli sobie bramę do Ekstraligi. Tak blisko nie byli potem przez 14 lat
Miał być liderem. Do dziś zachodzi w głowę, co się stało

ZOBACZ WIDEO Żużlowiec z PGE Ekstraligi zaskoczył. To nie jest obecnie popularny wybór wśród zawodników

Źródło artykułu: