W 2018 roku Grzegorz Zengota podpisał kontrakt z Motorem Lublin na sezon 2019 w PGE Ekstralidze. Tuż przed sezonem na treningu motocrossowym z Hiszpanii 32-latek upadł na tor i doznał bardzo groźnej kontuzji prawej nogi. Sprawa skomplikowała się w momencie, gdy błędy przy pierwszym zabiegu popełnili specjaliści w Hiszpanii. Sytuacja była na tyle poważna, że Zengocie groziła amputacja nogi.
Powrót Zengoty do pełni zdrowia trwał ponad półtora roku. We wrześniu 2020 roku 32-latek odnowił licencję żużlową w barwach Motoru Lublin i został wypożyczony do pierwszoligowej Abramczyk Polonii Bydgoszcz i zdążył wystartować w trzech meczach eWinner 1. Liga w których wywalczył łącznie z bonusami 29 punktów.
Mimo że przez dwa lata Grzegorz Zengota nie odjechał ani jednego biegu w barwach Motoru, miejscowi kibice jak i działacze nie odwrócili się od zawodnika w trudnych chwilach. Sam zawodnik mocno zżył się z lubelskim środowiskiem żużlowym i przy pożegnaniu zaznaczył, że liczy, że nie jest to rozstanie na zawsze.
W 2021 roku Grzegorz Zengota będzie startował w eWinner 1. Lidze w barwach Abramczyk Polonii Bydgoszcz.
Zobacz także:
Żużel. Transfery. Motor Lublin rozpoczyna przedstawianie kadry. Dominik Kubera nowym zawodnikiem!
Żużel. Kulisy transferu Dominika Kubery. Hampel włączył się w rozmowy, a Motor pokonał Stal i GKM
ZOBACZ WIDEO Prezes PZM tłumaczy, skąd wziął się przepis o zawodniku U24 i dokąd ma zaprowadzić polski żużel