- Mamy kandydatury, ale niestety na razie nie mogę zdradzić nazwisk. Tak umówiłem się z trenerami, że dopóki nie dogramy szczegółów, to nie będę zdradzał nazwisk kandydatów. Są dwaj kandydaci. Rozmowy są daleko zaawansowane. Musimy jednak poczekać jeszcze około tygodnia - mówi nam Rafael Wojciechowski, menedżer Car Gwarant Kapi Meble Budex Startu Gniezno.
Zawodnicy Startu zdecydowali, że w klubie po prostu musi być trener. - Ja też na to bardzo nalegam. W tym roku duet mieli stanowić Jurica Pavlic i Adam Fajfer, ale - jak wiadomo - Adam nie ma odpowiednich uprawnień. Jego działalność w pojedynkę w związku z tym odpadała. Jura nie jeździł i nie mógł za dużo przebywać w Polsce - zaznacza Wojciechowski.
Szkolenie w Gnieźnie nie spełniało oczekiwań działaczy. - Tak naprawdę szkolenie nie było takie, jak byśmy sobie wyobrażali. Głównie ze względu na koronawirusa, ale także z uwagi na to, że już w połowie sezonu na miejscu nie było Jury. Uważam, że szkółka musi wrócić do prężnego działania. Ponadto obecni juniorzy muszą mieć pomoc na miejscu - podkreśla menedżer Startu.
Na koniec wraca do kwestii szkoleniowca. - Najlepszym kandydatem na trenera będzie osoba, która już nie uprawia czynnie tego sportu, ponieważ będzie mogła w stu procentach poświęcić się młodym zawodnikom i adeptom - podsumowuje Rafael Wojciechowski.
Czytaj także:
> Żużel. W ostatnich dwóch sezonach Ekstraliga nie daje gwarancji. Transfery do 1. ligi nie zawsze kończą się sukcesem
> Żużel. Arged Malesa TŻ Ostrovia chce zawodnika z cyklu Grand Prix. Są oferty dla Nicolaia Klindta
ZOBACZ WIDEO Żużel. Finał z najlepszym wyścigiem sezonu! Zobacz kronikę PGE Ekstraligi