Żużel. Mieli ponieść Motor do medalu. Jak w praktyce wyglądają juniorzy z Lublina?

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Wiktor Lampart
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Wiktor Lampart

Przed sezonem wydawało się, że Wiktor Lampart i Wiktor Trofimow będą mocną kartą przetargową Motoru Lublin w walce o medale Ekstraligi. Sezon zweryfikował jednak założenia, a młodzieżowcy w niczym nie przypominają siebie sprzed roku.

Poprzedni sezon w wykonaniu  oraz  był bardzo obiecujący. Nie dziwił zatem fakt, iż przed obecnymi zmaganiami  wydawało się, że juniorzy będą przywozić cenne punkty, a nawet mogą okazać się lekarstwem na słabszą postawę któregoś ze starszych kolegów.

Wracając do roku 2019, to szczególnie Lampart zadziwiał swoją postawą, gdyż jako zaledwie 18-latek potrafił wykręcić średnią na poziomie 1,554, co dało mu miano trzeciego najskuteczniejszego juniora, dzięki czemu wyprzedził on w klasyfikacji Dominika Kuberę, ulegając jedynie Bartoszowi Smektale oraz Maksymowi Drabikowi. Choć Trofimow był w cieniu swojego klubowego kolegi, to nadal średnia prawie 1,3 punktu na bieg dawała mu miano czwartego juniora ligi.

Po takich rezultatach zdecydowanie inaczej patrzy się na wyniki osiągane w tym roku przez młodzieżowców z Lublina. Obecnie w statystykach lepszy jest starszy Wiktor z wynikiem 1,162 punktu na bieg (piąty wśród juniorów). Lampart posiada z kolei średnią na poziomie 1,119 (ósmy wynik). Obaj zawodnicy korzystają jednak na tym, że nieklasyfikowany jest Damian Pawliczak, który spycha lublinian o jedną pozycję.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Miłości między Stalą i Apatorem nie ma. Sprawa Jacka Holdera to umocni

Częściej zawodzą niż pomagają

Za liczbami kryją się występy w konkretnych spotkaniach. Na palcach jednej dłoni można policzyć bowiem naprawdę udane mecze młodzieżowców Motoru. Trofimow najlepsze spotkanie pojechał w domowym pojedynku z Eltrox Włókniarzem Częstochowa, zdobywając 9 punktów w 4 startach. Lampart z kolei dwukrotnie mógł cieszyć się z siedmiopunktowej zdobyczy - w domowych meczach z MrGarden GKM-em Grudziądz oraz Betardem Spartą Wrocław.

Tylko w starciu ze Spartą juniorzy Motoru stanęli na wysokości zadania. Podliczając punkty młodzieżowych formacji, gospodarze wygrali w tym meczu 11:2. Warto nadmienić jednak, iż starszy z Wiktorów do 4 punktów dopisał jeszcze 3 bonusy. Przy wyniku 51:39 dla lublinian, widać, jak wyraźny wkład w zwycięstwo mieli opisywani zawodnicy.

Zazwyczaj jednak Trofimow i Lampart byli hamującymi lub tymi, którzy nie dorzucili nic specjalnego. Najsłabszy występ młodzieżowcy zaliczyli u siebie przeciwko Fogo Unii Leszno, gdzie z juniorami rywali przegrali oni łącznie wynikiem 2:12. Mimo tego Motor zdołał wygrać ten mecz aż dziesięcioma punktami!

Cennych zdobyczy zabrakło także podczas wyjazdowego meczu z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Lublinianie pokonali wprawdzie swoich oponentów jednym "oczkiem", lecz 5 punktów do podziału na dwóch zawodników na pewno nie jest zadowalającym wynikiem, tym bardziej że Lampart zgubił cenne punkty na trasie, co było o tyle bolesne, iż Stal wygrała mecz zaledwie 47:43.

Kolejny wątpliwy występ? Wyjazd w Częstochowie. Motor dał wtedy sygnał, że walczy o medale, pokonując gospodarzy 47:43. Pojedynek juniorów przyniósł jednak remis 5:5. Czemu zatem mecz ten nie daje chluby dwóm Wiktorom? Z powodu kontuzji do pojedynku nie przystąpił Jakub Miśkowiak, którego zastąpił Bartłomiej Kowalski. 5 "oczek" dla swojego zespołu sam zebrał zatem Mateusz Świdnicki.

Uczciwie trzeba powiedzieć także o dobrych występach juniorskich. Oprócz wspomnianego meczu z wrocławianami, młodzieżowcy Motoru pewnie pokonali zawodników PGG ROW-u Rybnik (8:1 u siebie, 8:4 na wyjeździe) oraz GKM-u (11:2 u siebie). W każdym przypadku mowa jednak o zdecydowanie najgorszych duetach w Ekstralidze. Ponadto każdy mecz zostałby przez lublinian wygrany nawet jeśli punkty formacji juniorskich oscylowałyby wokół remisu.

Decydujący moment

Finalnie zatem Lampart i Trofimow zdecydowanie częściej nie pomagają, a nawet przeszkadzają w odniesieniu zwycięstwa. Przed Motorem teraz dwa ważne mecze. GKM na swoim torze potrafi wysoko podnieść poprzeczkę, dlatego młodzieżowcy gości nie mogą pozwolić sobie na porażkę z rówieśnikami. W ostatnim spotkaniu do Lublina przyjedzie natomiast mocno juniorsko dysponowany RM Solar Falubaz Zielona Góra. Niebawem dowiemy się zatem, czy dwójka Wiktorów pomoże osiągnąć drużynie wymarzone play-offy, czy doszczętnie zakopie marzenia o medalu.

Czytaj także:
Żużel. Sędzia nie przyjął protestu na oponę Roberta Lamberta. PGE Ekstraliga wyjaśnia i zapowiada testy
Żużel. Motor - Włókniarz. Michelsen położył mecz gospodarzom. Odrodzony Jason Doyle [NOTY]

Komentarze (9)
avatar
kornisztorunia
2.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To są młodzi w tym roku nie jadą za to za rok może Lampart zaskoczyć?? poczekajmy... 
avatar
Tommy DeVito
1.09.2020
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Ja uważam że Trofimow i Lampart zostali przewartościowani przez media jako mega talenty którymi poprostu nie są. 
avatar
Cysio
1.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Za rok powinni trafić do Torunia na odbudowę ;) 
avatar
MOTOR
1.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe jakby młody Lampart zaczynał jazdę z 10-15 lat temu :) pamiętam Jeleniewskiego jak był młodzieżowcem to na przyczepnym torze starczyło mu siły na 2 biegi w rękach. Teraz nawet na betoni Czytaj całość
rad
1.09.2020
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
Bo Lampart, który nie je mięsa to zwykła koza, a nie lampart ;)