- W tej chwili nasz stadion może pomieścić osiem tysięcy widzów - mówi nam Andrzej Matkowski, kierownik administracyjny w Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Pojemność nowej trybuny to dwa i pół tysiąca osób. Łatwo zatem policzyć, że obiekt w Bydgoszczy będzie mógł już wkrótce przyjąć około 10 500 kibiców.
Kiedy najwcześniej do tego dojdzie? Wszystko wskazuje na to, że prace zostaną zakończone w idealnym dla klubu momencie. - Termin wykonania nowej trybuny to koniec kwietnia, ale będziemy mieć lekkie opóźnienie. W tej chwili bardzo realna jest końcówka maja. Najwięcej zależy jednak od pogody. Do wykonania niektórych prac potrzebujemy ponad 10 stopni Celsjusza-– wyjaśnia Matkowski.
Dla Abramczyk Polonii oddanie nowej trybuny przed meczem z eWinner Apatorem Toruń jest szalenie istotne. W klubie liczą na komplet widzów. Czasu jest sporo, bo bydgoszczanie derbowe spotkanie z torunianami odjadą 7 czerwca. - Na pewno zależy nam na większej frekwencji i wpływach z biletów, ale także pod względem wizerunkowym to byłaby świetna sprawa. Otwarcie nowej trybuny podczas derbów miałoby szczególny wydźwięk - tłumaczy Matkowski.
ZOBACZ WIDEO Przepis na sukces Wiktora Lamparta. Junior Motoru przeszedł na wegetarianizm
Już teraz można jednak powiedzieć, że zainteresowanie meczami Abramczyk Polonii zdecydowanie wzrosło. Awans do pierwszej ligi i ostatnie wydarzenie wokół klubu zrobiły swoje. - Sprzedaliśmy niecały tysiąc karnetów. To trzy razy większa liczba niż rok temu - chwali się Matkowski.
- W całym sezonie liczymy na cztery, pięć tysięcy widzów. Taka średnia byłaby dla nas dobrym wynikiem. Na pierwszy mecz na pewno przyjdzie więcej kibiców, bo inauguracja zawsze generuje większe zainteresowanie. Tak samo powinno być w przypadku derbów, a cała reszta zależy już w dużej mierze od wyników drużyny - podsumowuje Matkowski.
Zobacz także:
Debata ekspertów WP SportoweFakty. Play-off dla sześciu drużyn
Niedziela na torze. Zaczęło się!