W wersji kalendarza PZM z 18 grudnia 2019 roku, finał Indywidualnych Mistrzostw Polski w Lesznie wyznaczono na dzień 26 lipca. Tydzień wcześniej natomiast w kalendarzu widniała data na PGE IMME. - Poproszono nas, by zamienić terminy tych dwóch imprez. I tak, w Lesznie finał IMP odbędzie się 19 lipca, a tydzień później zorganizowane zostaną PGE IMME. Miejsce tej drugiej imprezy nie jest mi jeszcze znane - wyjaśnia Piotr Szymański, przewodniczący GKSŻ.
Tym samym finał Indywidualnych Mistrzostw Polski odbędzie się dzień po Grand Prix w Cardiff. Z kolei PGE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi zorganizowane zostaną w niedzielę po Grand Prix w Hallstavik. - Według mnie nawet łatwiej dostać się do Polski po Grand Prix w Cardiff. Tam mamy pewność, że zawody się odbędą, bo rozgrywane są na zadaszonym stadionie. Niestety, z uwagi na wiele imprez, kalendarz jest maksymalnie obciążony, ale z tym trzeba było się liczyć - dodaje szef polskiego żużla.
Wcześniej planowano, że w jeden lipcowy weekend 25 i 26 dnia tego miesiąca wyłoniony zostanie najpierw młodzieżowy mistrz kraju, a następnie indywidualny mistrz Polski. - Finał MIMP zostaje w terminarzu bez zmian w sobotę, 25 lipca - zaznacza Szymański.
Zmiana terminu finału IMP najprawdopodobniej pociągnie za sobą korektę terminarza rozgrywek I ligi. Właśnie na weekend 18-19 lipca zaplanowana była 12. runda spotkań tej klasy rozgrywkowej. Wszystko wskazuje na to, że zostanie ona przełożona na kolejny weekend 25-26 lipca. Poczekać trzeba jeszcze na oficjalne potwierdzenie tego w komunikacie GKSŻ. Informacja ta jest istotna dla kibiców, którzy w tym terminie planowali wyjazdy wakacyjne, bo akurat w pierwotnej wersji kalendarza właśnie to był jedyny lipcowy weekend bez meczów w I lidze.
Zobacz także: Polscy seniorzy towarem deficytowym
Zobacz także: Zabetonowana PGE Ekstraliga
ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a