Żużel. Taktyka truly.work Stali. Zmarzlik będzie ratować biegi z juniorami. To największy problem Chomskiego

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Rafał Karczmarz, Bartosz Zmarzlik.
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Rafał Karczmarz, Bartosz Zmarzlik.
zdjęcie autora artykułu

Sławomir Kryjom analizuje dla nas nową tabelę biegową pod kątem truly.work Stali. Uważa, że Stanisław Chomski będzie musiał ustawiać zespół inaczej na wyjazdach i zauważa, że największe wyzwanie będzie stanowić zabezpieczenie biegów z juniorami.

Analizę taktyczną truly.work Stali Gorzów według nowej tabeli biegowej przygotował Sławomir Kryjom.

***

Logika nakazuje, żeby Bartosz Zmarzlik jako niekwestionowany lider zespołu startował jak najczęściej na najlepszych zawodników rywali. Pojawia się jednak pewien problem, którym są gorzowscy juniorzy. Ich dyspozycja to wielka zagadka. W związku z tym uważam, że w przypadku mistrza świata nic się nie zmieni. Gdyby ode mnie to zależało, wystawiałbym go pod numerem 13. Zaraz wyjaśnię dlaczego.

Kluczowe są dla mnie dwie kwestie. Chodzi o zabezpieczenie biegu szóstego i ósmego. Juniorzy są zagadką, a na tym etapie meczu nie można pozwolić sobie na dwie wtopy. Nikt nie zabezpieczy tych wyścigów lepiej od Bartka. Dodatkowym argumentem jest także możliwość startu w biegu trzynastym, który może być kluczowy dla losów meczu.

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a

Zobacz także: Armando Castagna znów w akcji. Będzie Grand Prix w Argentynie

Jeśli chodzi o numer 9, to widzę tam Krzysztofa Kasprzaka, który dysponuje bardzo dobrym startem. Ktoś taki idealnie nadaje się do tego, żeby otwierać spotkanie. Przypisałbym do niego Andersa Thomsena, choć w nowej tabeli to wcale nie oznacza, że będą ze sobą tak często jechać.

Z numerem 11 Szymon Woźniak, a 12 zostaje nam dla Nielsa Kristiana Iversena. W przypadku Szymona taki układ pasuje mi do wyścigu dwunastego, w którym pojedzie z juniorem. Wtedy gorzowianie będą mieć bardzo mocne pary w biegu jedenastym i trzynastym. Iversen i Kasprzak plus Thomsen ze Zmarzlikiem to naprawdę duża moc, a ogień w końcówkę jest niezwykle istotny.

Na koniec słowo o juniorach. Niektórzy twierdzą, że numer 15 powinien dostać teoretycznie lepszy młodzieżowiec, bo gwarantuje to wewnętrzne pole w drugim biegu. Moje zdanie jest inne. Na domowym torze to marnowanie potencjału. Proszę zwrócić uwagę, że taki zawodnik jedzie w wyścigu szóstym, a później dopiero w dwunastym. To jest bardzo duża przerwa.

Zobacz także: Złote dzieci za młodu, a w dorosłym życiu klapa

Mateusz Bartkowiak jest bardziej doświadczonym juniorem. Może dać tej drużynie więcej, a zatem należy mu zagwarantować odpowiedni rytm jazdy.

Dodam również, że na wyjazdach dokonałbym jednej zmiany. Chodzi o odwrócenie pary Kasprzak - Thomsen. Ten pierwszy z dwójką, a Duńczyk z jedynką. Uważam, że to najlepsze rozwiązanie ze względu na wyścig dwunasty, w którym trzeba zabezpieczyć juniora. Kasprzak pasuje mi do tego bardziej od Duńczyka. Jest jeszcze jeden argument, który przemawia za taką opcją.

Stal ma teoretycznie słabszych juniorów, więc na wyjazdach w wyścigach juniorskich może tracić dystans. Nie można pozwolić sobie na otrzymanie dwóch ciosów, więc duet Kasprzak - Zmarzlik w biegu trzecim może zatrzymać napór rywala, a nawet odrobić to, co straciła młodzież. Tyle teorii, a wszystko i tak wyjdzie w praniu, kiedy dowiemy się, kto jest w jakiej formie.

Skład truly.work Stali Gorzów oczami Sławomira Kryjom:

9. Krzysztof Kasprzak 10. Anders Thomsen 11. Szymon Woźniak 12. Niels Kristian Iversen 13. Bartosz Zmarzlik 14. Mateusz Bartkowiak 15. Wiktor Jasiński 16. Marcus Birkemose

Źródło artykułu: