Żużel. Martin Smolinski przekazał dobre wieści. Odzyskał skradziony motocykl

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Martin Smolinski
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Martin Smolinski

Dobre informacje dotarły od Martina Smolinskiego. Niemiecki żużlowiec odzyskał ukradziony motocykl. Znajdował się on 500 metrów od miejsca, z którego złodzieje zabrali jego sprzęt. Policja nadal szuka sprawców napadu.

W tym artykule dowiesz się o:

Ostatnie godziny były pełne wrażeń i nerwów dla Martina Smolinskiego. Jeszcze w środę zawodnik informował za pośrednictwem Facebooka, że ktoś ukradł jego motocykl z busa zaparkowanego na przyhotelowym parkingu. Były zawodnik Stelmet Falubazu Zielona Góra prosił kibiców o pomoc w odnalezieniu maszyny.

W czwartek Smolinski przekazał, że motocykl się odnalazł. "Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Został porzucony tylko 500 metrów od miejsca parkingowego, gdzie znajdował się mój bus. Myślę, że po tej fali jaka przetoczyła się przez media społecznościowe złodzieje po prostu bali się zabrać sprzęt" - napisał niemiecki zawodnik.

Czytaj także: Znamy kalendarz PGE Ekstraligi na rok 2020

"Przechodziłem koło tego miejsca o poranku i nie było tam motocykla. Również osoby pracujące w tej okolicy, które go odnalazły, początkowo go nie widziały. Dopiero ok. godz. 14 nagle się tam znalazł i jeden z robotników go dostrzegł" - dodał Smolinski.

Co ciekawe, po włamaniu do busa żużlowiec wynajął firmę transportową, aby przewiozła ona jego ekwipunek żużlowy. Do tego pojazdu również ktoś się włamał.

Czytaj także: Niezrozumiała walka o braci Curzytków

"Na szczęście ukradziono tylko dwie zgrzewki wody. Wygląda na to, że rabusie szukali gotówki, ale nic nie znaleźli, więc dali sobie spokój" - podsumował Smolinski.

ZOBACZ WIDEO Przepis na sukces Wiktora Lamparta. Junior Motoru przeszedł na wegetarianizm

Komentarze (5)
avatar
basala
13.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A to się działo w jakimś mieście, państwie? Tylko nie piszcie, proszę, że można wywnioskować z napisu "Polis", umieszczonego na samochodzie, którego zdjęcie można zobaczyć pod artykułem. Nie o Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
12.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze że się kradziona rzecz znalazła .Policja nadal szuka i raczej nie znajdzie jak ktoś kogoś nie sypnie, to wtedy policja górą. 
avatar
yes
12.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Policja nadal szuka sprawców napadu" - może ktoś zrobił nie napad, lecz kawał? 
avatar
Wódka 07
12.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
To nie była woda tylko bawarskie piwo 
avatar
Henryk
12.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Marcin , ja jako kibic Falubazu również się cieszę, iż Twoja "zguba " się odnalazła,bo pewnie jesteś sympatycznym Chłopakiem, życzę Wesołych Świąt.