Jarosław Hampel, który w swoim dorobku ma dwa złote oraz jeden srebrny medal DPŚ chciałby powiększyć swój dorobek o kolejny "krążek". - Mocno nastawiamy się na tegoroczny Drużynowy Puchar Świata. Chcemy odnieść sukces w tych rozgrywkach i myślę, że jesteśmy w stanie to zrobić. Turniej finałowy odbywa się na torze w Lesznie, dlatego chcielibyśmy wygrać dla rewelacyjnej polskiej publiczności. Wspaniale byłoby powtórzyć sukces z 2007 roku.
Zawodnik Unii Leszno zdaje sobie sprawę, że w walce o złoty Polaków czeka trudna przeprawa w rywalami. - Droga do sukcesu zawsze jest długa i wyboista. Czeka nas ciężka walka o każdy punkt. Tor w Peterborough, na którym zaczynamy starty w tegorocznej edycji jest specyficzny, dlatego nie będzie łatwo walczyć z rywalami. Jeżeli nie uda się nam wywalczyć bezpośredniego awansu do finału to nie będzie tragedii. Ewentualny występ w barażu pomoże nam odpowiednio dopasować motocykle przed finałem.