W godzinach porannych przez Daugavpils przeszła ulewa, później jednak pogoda znacznie się poprawiła, a w momencie rozpoczęcia meczu było słonecznie i upalnie. Wydawało się, że organizatorzy uporali się z przygotowaniem toru po opadach.
Już pierwsze wyścigi pokazały jednak, że nawierzchnia sprawia sporo problemów zawodnikom, czego efektem były liczne upadki. Na zakończenie pierwszej serii startów wypadek miał Oleg Michaiłow, a po tym zdarzeniu na torze pojawił się ciężki sprzęt.
Czytaj także: Żużel: fatalny upadek w Gdańsku. Siergiej Łogaczow w szpitalu (aktualizacja)
Zmagania udało się kontynuować, ale po szóstym biegu ponownie zarządzono kosmetykę nawierzchni. Jak poinformował nasz łotewski korespondent, tor jest polewany, bronowany i następnie ubijany. Zastrzeżenia do stanu nawierzchni zgłosić mieli goście.
Przerwa w zawodach trwa od 16.20 i nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle mecz zostanie wznowiony.
Aktualizacja (godz. 17.15):
Prace torowe dobiegły końca i po blisko godzinnej przerwie zawody mają zostać wznowione.
Czytaj także: Żużel. Unia - Start: Ljung i Kułakow bohaterami Tarnowa! Goście przegrali w ostatnim biegu (relacja)
ZOBACZ WIDEO: Marek Cieślak wywiesił białą flagę? Niektórzy widzą to inaczej i mówią o odwadze trenera