Pojawienie się braci Curzytków w Power Duck Iveston PSŻ Poznań wywołało niemałe zaskoczenie w środowisku żużlowym. Dwójką zawodników z Rzeszowa interesowało się przynajmniej kilka klubów, w tym również te ekstraligowe. Mimo młodego wieku obaj uznawani są bowiem za utalentowanych zawodników.
Obaj otrzymali od trenera Tomasza Bajerskiego szansę w przedsezonowych treningach punktowanych. Najlepszy wynik osiągnął Michał Curzytek, który na torze w Rawiczu zgromadził 4 punkty w 4 startach. Należy jednak podkreślić, że w biegu juniorskim zanotował defekt motocykla na drugim miejscu.
Czytaj także: Kolejarz Opole pojedzie z dwoma sponsorami tytularnymi
Michał i Bartosz Curzytkowie będą mogli liczyć na pomoc ze strony klubu w kwestiach sprzętowych. Duże zaangażowanie okazał prezes drugoligowca Arkadiusz Ładziński. - Bracia "C", jak na nich mówię, są dosprzętowieni. Może jeszcze nie do końca, ale w piątek prezes osobiście, sam, ma pojechać po jeden silnik. W sobotę przyjedzie drugi silnik. Tego dnia odbędzie się jeszcze specjalny trening dla braci "C" - powiedział trener Power Duck Iveston PSŻ Poznań Tomasz Bajerski podczas piątkowej konferencji prasowej.
W pierwszym meczu ligowym parę juniorską PSŻ mają stanowić Marek Lutowicz oraz Michał Curzytek. W najbliższych dniach do walki o skład ma się włączyć także Adrian Woźniak. - Jesteśmy w stałym kontakcie. Adrian Woźniak zaczyna treningi. Myślę, że na kolejny mecz już będzie gotowy. My także pomagamy go dosprzętowić. Nie jest to zawodnik "na papierze", jest pełnoprawnym żużlowcem PSŻ - skomentował Arkadiusz Ładziński.
Czytaj także: Start - PSŻ: Kolejny sparingowy triumf gnieźnian. Perfekcyjny Oskar Fajfer (relacja)
Niebawem trener Bajerski będzie miał duże pole manewru przy doborze młodzieżowców na mecze. Do jego dyspozycji będą Michał Curzytek, Marek Lutowicz oraz Adrian Woźniak. Do tego grona dołączy jeszcze Bartosz Curzytek, ale ten może wystąpić w lidze dopiero 8 sierpnia, kiedy ukończy 16 lat. - W tym roku, jeżeli chodzi o juniorów, jesteśmy w dużo lepszej sytuacji niż w latach poprzednich - zakończył Ładziński.
ZOBACZ WIDEO Kacper Woryna: Zapełnić trybuny i będzie jeszcze lepsze show