Pierwszy pojedynek tych dwóch ekip odbył się w sobotę w Bydgoszczy i zakończył się zwycięstwem Car Gwarant Startu Gniezno 48:30. W rewanżu składy obu ekip zostały przemeblowane.
W szeregach gospodarzy zabrakło Adriana Gały i Juricy Pavlica, natomiast ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz stawiła się w Gnieźnie bez takich zawodników jak Valentin Grobauer, Josh Grajczonek oraz Damian Adamczak.
Czytaj także: Jurica Pavlic: Siebie nie zawiodłem, innych może tak. Silniki są bardzo dobre
Gościnnie w barwach bydgoskiej drużyny wystąpił Wadim Tarasienko, który nie błyszczał. Podobnie jak i w sobotę w Bydgoszczy, dopisała pogoda. Było ciepło i słonecznie, a na trybunach zasiadło około 1000 widzów.
ZOBACZ WIDEO SEC Girls w 2018 roku
Zawody nie należały do najciekawszych. Zgromadzeni kibice nie doświadczyli zbyt wielu mijanek. Rywalizacja przebiegała sprawnie. W przeciwieństwie do sobotniego treningu punktowanego w Bydgoszczy, tym razem na szczęście obyło się bez upadków.
Niespodzianki nie było. Niedzielny mecz na gnieźnieńskim torze zakończył się triumfem Car Gwarant Startu. Rewelacyjnie spisał się Frederik Jakobsen, który absolutnie był poza zasięgiem rywali. Oprócz niego płatny komplet punktów wywalczyli też Oskar Fajfer i Mirosław Jabłoński.
Kolejny trening punktowany żużlowcy Startu rozegrają w najbliższy czwartek. O godzinie 14:30 zmierzą się na domowym owalu z truly.work Stalą Gorzów.
Punktacja:
Car Gwarant Start Gniezno - 53 pkt.
9. Oskar Fajfer - 10+2 (2*,3,3,2*)
10. Oliver Berntzon - 5+1 (3,0,1,1*)
11. Mirosław Jabłoński - 7+2 (2*,2*,3,-)
12. Frederik Jakobsen - 11+1 (3,3,2*,3)
13. Andriej Kudriaszow - 11 (2,2,3,2,2)
14. Mateusz Błażykowski - 2+1 (0,0,0,1*,1)
15. Kevin Fajfer - 7 (2,0,1,1,3)
ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz - 37 pkt.
1. Matic Ivacic - 9 (1,1,2,3,2)
2. Brak zawodnika
3. Kamil Brzozowski - 7 (1,1,2,3)
4. Mikołaj Curyło - 3 (d,3,d,d)
5. Wadim Tarasienko - 8+1 (3,1*,1,-,3)
6. Mateusz Tonder - 4+1 (0,-,2,0,2*,d)
7. Tomasz Orwat - 5 (3,1,0,-,1)
8. Marcel Studziński - 1 (1,0,0,0)
Bieg po biegu:
1. (66,80) Berntzon, Fajfer, Ivacic, Tonder - 5:1 - (5:1)
2. (67,07) Orwat, Fajfer, Studziński, Błażykowski - 2:4 - (7:5)
3. (66,23) Jakobsen, Jabłoński, Brzozowski, Curyło (d) - 5:1 - (12:6)
4. (66,57) Tarasienko, Kudriaszow, Orwat, Fajfer - 2:4 - (14:10)
5. (67,62) Jakobsen, Jabłoński, Ivacic, Studziński - 5:1 - (19:11)
6. (67,53) Curyło, Kudriaszow, Brzozowski, Błażykowski - 2:4 - (21:15)
7. (67,21) Fajfer, Tonder, Tarasienko, Berntzon - 3:3 - (24:18)
8. (66,92) Kudriaszow, Ivacic, Fajfer, Orwat - 4:2 - (28:20)
9. (66,85) Fajfer, Brzozowski, Berntzon, Curyło (d) - 4:2 - (32:22)
10. (67,02) Jabłoński, Jakobsen, Tarasienko, Tonder - 5:1 - (37:23)
11. (67,62) Brzozowski, Kudriaszow, Berntzon, Studziński - 3:3 - (40:26)
12. (67,69) Ivacic, Tonder, Fajfer, Błażykowski - 1:5 - (41:31)
13. (66,50) Jakobsen, Fajfer, Orwat, Curyło (d) - 5:1 - (46:32)
14. (67,63) Tarasienko, Kudriaszow, Błażykowski, Studziński - 3:3 - (49:35)
15. (67,97) Fajfer, Ivacic, Błażykowski, Tonder (d) - 4:2 - (53:37)
Czytaj także: Inne teksty autorstwa Mateusza Domańskiego
Swoją drogą, to jest ostatnia szansa dla niego.
Jak w tym roku zawiedzie, to za rok czeka go co najwyżej 2 liga.