Dariusz Ostafiński. Bez Hamulców 2.0: Pedersen będzie największym wygranym transferowego okna. Kogo wydoi? (felieton)

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Nicki Pedersen z partnerką
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Nicki Pedersen z partnerką
zdjęcie autora artykułu

Idą wybory, będą większe pieniądze z kontaktu telewizyjnego, a giełda transferowa martwa. Zabawne jest to, że wielu zawodników narzekało, że u dotychczasowego pracodawcy jest mu źle, ale dotąd żaden z nich nie zdecydował się na zmianę.

Bez Hamulców 2.0, to cykl felietonów Dariusza Ostafińskiego, redaktora WP SportoweFakty.

***

Takich, co jeszcze kilka tygodni temu prężyli muskuły i nastawiali się na poważne zmiany, było wielu. Kupować chciał Get Well Toruń, Betard Sparta Wrocław, a wielką rewolucję planował Falubaz Zielona Góra. Inni też sondowali rynek, żeby w momencie otwarcia okna transferowego móc się pochwalić wymianą choć jednego ogniwa. Na razie jednak mamy kompletną stagnację, a kluby skupiają się na zatrzymaniu tych zawodników, których mieli w sezonie 2018.

Fogo Unia Leszno. Krążyła ponad miesiąc temu informacja, że Unia sonduje Patryka Dudka i Bartosza Zmarzlika. Nie weryfikowałem, nie wiem. Zresztą sprawdzanie tego od jakiegoś czasu nie ma sensu. Zawodnicy ogłosili, że zostają tam, gdzie jeździli, a w Lesznie mówią, że zmian w kadrze na sezon 2019 nie będzie. Jadą tym, co mają. Chyba podjęto słuszną decyzję, bo choć mówi się, że świeża krew dobrze robi, to zastosowanie tego w przypadku Unii byłoby wielkim ryzykiem.

Cash Broker Stal Gorzów. Kluby, które rozmawiały z menedżerką Martina Vaculika, twierdzą, że padła cena 650 tysięcy złotych za podpis. MRGARDEN GKM Grudziądz, Sparta i forBET Włókniarz Częstochowa spasowały. Słowak może jeszcze się zaczepić w Falubazie lub w Speed Car Motorze Lublin. Stal też chce go zatrzymać. Odpaść mają Grzegorz Walasek i Linus Sundstroem. Podobno gorzowianie chcieliby u siebie Michaela Jepsena Jensena. Listę życzeń mają uzupełniać: Mikkel Michelsen i Anders Thomsen.

Betard Sparta Wrocław. Prezes Andrzej Rusko już rok temu pomyślał o tym, żeby tak spisać kontrakty z zawodnikami, by żaden z nich nie wygasał 31 października 2018. Doświadczony działacz wiedział, że w roku wyborczym (dla prezydentów miast możliwość pochwalenia się zakupem dobrym dla klubu jest ważna - patrz Zielona Góra i konferencja Janusza Kubickiego, na której ogłoszono pozostanie Dudka i Piotra Protasiewicza), na dokładkę tuż przed wejściem nowego, gigantycznego kontraktu telewizyjnego, pozostawienie któregokolwiek żużlowca bez umowy byłoby lekkomyślne. Dziś w Sparcie myślą kogo, poza Damianem Dróżdżem, ewentualnie skreślić. Z kupowaniem jest problem, bo choć przydałby się mocny Polak, to nie ma kogo wziąć. Sondowanie Przemysława Pawlickiego, Janusza Kołodzieja i Jarosława Hampela skończyło się niczym.

forBET Włókniarz Częstochowa. W przypadku transferów sprawa jest prosta - wymienić Tobiasza Musielaka. Najpewniej na Pawła Przedpełskiego, bo do Jakuba Jamroga nie są w klubie przekonani. Plan pozyskania Maksyma Drabika nie wypalił, bo ma on ważny kontrakt ze Spartą. Ten temat wróci najpewniej za rok. Najwięcej zamieszania było we Włókniarzu z trenerem Markiem Cieślakiem, który obrażony o ściągnięcie Sławomira Drabika na trenera juniorów i odmowną odpowiedź na sugestię dotyczącą sprowadzenia Vaculika, zrobił małe show przy okazji ostatniego meczu. Pokręcił się w boksie Sparty, palnął coś przed kamerami i postawił prezesa Włókniarza na nogi. Jednak wiemy już, że Cieślak też zostaje.

Get Well Toruń. Były plany. Zastanawiano się nad takimi zawodnikami jak Artiom Łaguta, Szymon Woźniak, Dudek, Kołodziej czy nawet Vaculik, a i Zmarzlika sondowano. Teraz o zmianach się nie mówi, a pani prezes powtarza, że w Toruniu stawiają na stabilizację. Jeszcze dwie, trzy rozmowy i cały skład z tego roku będzie utrzymany. Poza Przedpełskim. Jak dobrze pójdzie, to dojdzie junior Jakub Miśkowiak.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po gorzowsku

MRGARDEN GKM Grudziądz. Zatrzymano Łagutę, Antonio Lindbaecka, Przemysława Pawlickiego i Krzysztofa Buczkowskiego. Do tego ma dojść Kenneth Bjerre i jeden, może dwóch juniorów. O szóstym seniorze też myślą. Jest opcja duńska, czyli gdańskie wynalazki. Te same, co w Stali.

Falubaz Zielona Góra. Warto by postawić pytanie, kto z dwójki Nicki Pedersen - Martin Vaculik trafi do Zielonej Góry. Mówi się też o zainteresowaniu Michelsenem, z którym menedżer Adam Skórnicki współpracował w Lesznie. Jest też temat młodego Miśkowiaka, choć tu mają w Falubazie pewną zagwozdkę, bo dostali zaproszenie do rozmów od dwóch różnych osób i nie wiedzą, z kim mają gadać. Najważniejsze, że zostają Dudek i Protasiewicz. Reszta wyjdzie w praniu.

Speed Car Motor Lublin. Mają w Lublinie zagwozdkę, bo weszli, a tu nie ma kogo kupować. Przedłużyli kontrakt z Andreasem Jonssonem, pewnie zostaną też bracia Dawid Lampart i Wiktor Lampart, ale co dalej? Jakiejś tajemnej wiedzy nie mam, ale zakładam, że do Lublina pójdzie Jamróg. Będzie też walka o sprowadzenie gwiazdy, czyli kogoś z dwójki: Pedersen - Vaculik. Dla Nickiego taki Motor byłby świetną opcją. On lubi takie kluby, gdzie jest jedyną gwiazdą. Natłucze punktów, zarobi, a za rok poszuka czegoś nowego. W ciemno obstawiam, że Pedersen (bez względu na to, gdzie trafi) będzie największym wygranym okna transferowego. Wie, że posucha, więc klub, do którego pójdzie, wydoi do ostatniego grosza.

Źródło artykułu: