Kacper Woryna szczery do bólu. "Wynik jest zły. Męczyłem się na torze"

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Kacper Woryna
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Kacper Woryna

Kacper Woryna nie był skory do rozmów po niedzielnym spotkaniu w Gnieźnie. Było widać u niego wyraźnie niezadowolenie ze swojej postawy. Uznał nawet, że osiem punktów i bonus to zły wynik.

Faktycznie, można było się spodziewać, że Kacper Woryna pokusi się w Gnieźnie o lepszy rezultat. Ostatecznie jego ROW Rybnik zremisował, a on zapisał na swoim koncie osiem punktów i bonus. To drugi wynik w szeregach gości, którzy postawili Car Gwarant Startowi Gniezno twarde warunki. 45:45 przed rewanżem u siebie może nastrajać rybniczan optymizmem.

- Wydaje mi się, że jak na wyjazd, to bardzo dobry wynik. Trudno było oczekiwać czegoś więcej, szczególnie po mojej postawie. Mnie się wydaje, że ten mecz był do wygrania. Liczy się jednak dwumecz. Optymistycznie patrzymy na rewanż - przyznał Woryna podczas rozmowy z naszym portalem.

Senior ROW-u nie był chętny do rozmów. Po udzieleniu odpowiedzi na pierwsze pytanie, zaczął rzucać półsłówkami. Widać było u niego wyraźne rozczarowanie swoją postawą. - Wynik jest zły. Męczyłem się przez całe zawody. Na pewno zabrakło moich punktów. Brakowało prędkości. Tor był bardzo dobrze przygotowany - podsumował Kacper Woryna.

Trudno jednak stwierdzić, że Woryna zawalił rybniczanom mecz. Może nie pojechał na maksimum swoich możliwości, ale z drugiej strony nie był najsłabszym ogniwem. Zdecydowanie więcej wymaga się chociażby od Troya Batchelora. Lepszy rezultat mógł uzyskać również Andriej Karpow, który po bardzo obiecującym początku i trójce w pierwszym wyścigu, dwukrotnie notował zerówki.

Rewanż w ramach półfinału ROW - Start już w niedzielę o godzinie 14:30. Tym razem drużyny spotkają się w Rybniku.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Dryła, nSport+: W piątce najlepszych trenerów widziałbym Adama Skórnickiego

Komentarze (26)
katia srebrny kask
3.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli wynik Kacpra jest zły to co powiedzieć o postawie Karpova przez cały sezon i ostatnie zera Czajnika. Tu się trzeba mocno zastanowić kogo z nich dac na mecz z Lublinem ewentualny, bo wierz Czytaj całość
avatar
Michał Huć
3.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kacper spoko ale co się dzieje z Batchem? jego forma pikuje w dół już od kilku meczy, mam nadzieję, że się chłop ogarnie bo Gniezno jak Gniezno ale do Lublin z taką dyspozycją zespołu to nie ma Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
2.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kacper martwić się nie musi wynik jaki klub przywiózł z Gniezna .Stawia klub na mecz rewanżowy na własnym podwórku w lepszym świetle jak Gniezno. 
avatar
amonamarth
2.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kacper głowa do góry.....pięknie w dwóch biegach holowałeś juniorów do ich zwycięstwa. 
avatar
Marcin Krawczyk
2.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo waleczny gość! Czekam na rewanż i jestem spokojny ! Głowa do góry tak jak powiedział prezes że wszyscy walczyli! Bardzo ciekawe zawody do końca walka! Brawo ROW Rybnik