Max Fricke czuje, że jest gotowy na Grand Prix

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Max Fricke
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Max Fricke

Jeden z najlepszych australijskich żużlowców młodego pokolenia nie ukrywa, że niebawem chciałby sprawdzić się jako stały uczestnik cyklu Grand Prix. - Czuję, że jestem w dobrym miejscu - mówi.

W tym artykule dowiesz się o:

Australijczyk nieco ponad tydzień temu walczył o przepustkę do Grand Prix w GP Challenge w Landshut. W Bawarii zabrakło mu jednego dobrego wyścigu, by spełnić marzenia o awansie do elity. Z dorobkiem ośmiu punktów zakończył zawody na siódmej pozycji. Gdyby zdobył dwa "oczka" więcej, pojechałby w biegu dodatkowym o ostatnie miejsce premiowane awansem do cyklu.

- Byłem w dobrej sytuacji, a marzenie o awansie do Grand Prix mogłoby się spełnić już w tym roku. To się jednak nie udało, ale będę walczył o swoje w przyszłym sezonie. W przeszłości pojechałem już w kilku turniejach GP, mam też za sobą kilka rund kwalifikacyjnych. Czuję, że jestem w dobrym miejscu, by w końcu dostać się do cyklu jako jego stały uczestnik - mówi Max Fricke w rozmowie ze speedwaygp.com.

Indywidualny Mistrz Świata Juniorów z 2016 roku nie zajął miejsca w czołowej trójce GP Challenge, ale prawda jest taka, że nadal ma szansę, by w przyszłym sezonie rywalizować w Grand Prix. Wszystko w rękach organizatorów cyklu, którzy być może przyznają mu stałą dziką kartę na starty w elicie.

- Otrzymanie dzikiej karty na Grand Prix byłoby spełnieniem moich marzeń. GP Challenge nie było moją ostatnią szansą, by zaimponować przed organizatorami cyklu. Teraz będę maksymalnie skupiony na meczach ligowych. Liczę, że będę prezentował się w nich z dobrej strony - komentuje Fricke.

22-latek był pierwszym rezerwowym w Grand Prix Australii w Melbourne w 2016 roku, jednak w dwóch wyścigach nie zdobył ani jednego punktu. W minionym sezonie był trzecim rezerwowym w cyklu i po kontuzjach innych zawodników wystąpił w trzech turniejach. Uzbierał w nich 11 "oczek".

ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników Betard Sparty Wrocław

Komentarze (15)
avatar
sympatyk żu-żla
7.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
GP jedzie sama śmietanka światowa. Aby się dostać należy sobie na to zapracować. Max naprzód stabilizacja formy dobra jazda w ex lidze,dopiero można marzyć o jeździe w GP.Powodzenia 
avatar
SpartyFan
6.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Max Fricke niech ustabilizuje na odpowiednim poziomie formę w naszej lidze a potem niech szuka dalszych wrażeń. 
avatar
Wielka Sparta
6.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
trochę go poniosło,papiery na jazdę ma ,ale długa droga przed nim... 
avatar
Tomek_1982
6.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Więcej pokory Panie Max Fricke. W naszej ekstraklasie jezdzi conajmnie 10 zawodnikow lepszych od Pana, ktorym bardziej nalezy sie stala dzika karta. 
avatar
Dominik Grześkowiak
6.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z zawodników młodego pokolenia na stałą dziką kartę w mojej ocenie zasługuje zdecydowanie bardziej - ROBERT LAMBERT (3 pozycja po dwóch turniejach SEC mówi sama za siebie świetna jazda w parz Czytaj całość