Polonia - Wanda: Cudu nie będzie. Krakowianie mogą już pakować walizki do 2. ligi (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Ernest Koza wpada po kraksie pod dmuchaną bandę
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Ernest Koza wpada po kraksie pod dmuchaną bandę

Ostatnia nadzieja Wandy Kraków na zachowanie miejsca w Nice 1. LŻ. Szanse na to są już jednak jedynie matematyczne. Tylko zwycięstwo w Pile może jeszcze coś zmienić w walce o uniknięcie degradacji.

Problem jednak w tym, że wygrana Arge Speedway Wandy Kraków w Pile brzmi tak nieprawdopodobnie, że aż ciężko do czegoś to porównać. Zespół ze stolicy Małopolski jest w tym sezonie kompletnie rozbity. Pod względem organizacyjnym, finansowym i kadrowym. Już przed sezonem źle to wyglądało na papierze, ale rozgrywki ligowe tylko potwierdziły wszystkie obawy.

Sytuacja w tabeli tak się ułożyła, że krakowianie mogliby najprawdopodobniej wyprzedzić już tylko Euro Finannce Polonię Piła. Najprawdopodobniej, bo realnie oceniamy potencjał wszystkich drużyn. Na razie jest tak, że ostatnia Wanda ma tylko dwa punkty i jedno zwycięstwo, a pilanie cztery "oczka". Jednak patrząc na ostatnie tygodnie, trudno pozbyć się wrażenia, że zespół z Krakowa mentalnie jest już w 2. Lidze Żużlowej. Składa się na ten stan rzeczy wiele czynników, ale chyba przede wszystkim brakuje po prostu potencjału zawodniczego. Oczywiście w klubie zapierają się, że będą walczyć do ostatniego meczu, lecz zwyczajnie nie ma kim straszyć. Jakiekolwiek zrywy i przebłyski lepszej formy ma jedynie Ernest Koza, ale to przecież za mało.

Swoją drogą w Pile też kolorowo nie jest. Na pewno nie tak miał wyglądać ten sezon w wykonaniu Polonii. Mleko jednak się wylało i teraz trzeba przyjąć mierny wynik na klatę. Najlepiej pewnie pokonać w niedzielę gości i ostatecznie potwierdzić, że kibice i sponsorzy nie musza martwić się o utrzymanie. Pod względem sportowym taki scenariusz ustawi całą rywalizację, ale działacze (podobnie jak ci z Krakowa) muszą wyciągnąć jakieś wnioski, bo tę drużynę z pewnością było stać na znacznie więcej. Tomasz Gapiński czy Rafał Okoniewski to przecież uznane nazwiska w polskim żużlu. Dorzućmy do tego jeszcze Tomasa H. Jonassona i mamy naprawdę solidne podstawy. Problem jednak w tym, że drużyna nie jechała tak, jak wszyscy od niej oczekiwali. Teraz ma okazję, aby odnieść okazałe zwycięstwo i choć trochę poprawić nastroje w całym pilskim środowisku żużlowym.

Inna sprawa, że cudu w tym spotkaniu nie należy się spodziewać. Pilanie najpewniej zrobią to co do nich należy i pewnie zwyciężą. A to będzie oznaczać mniej więcej tyle, że już 1 lipca poznamy drużynę, która spada do niższej ligi. To słaba reklama dla samych rozgrywek. Mieliśmy mieć w tym roku wyjątkowo równe i zacięte zmagania, a zrobiła nam się liga dwóch prędkości, z której bardzo szybka jeden zespół zaraz wypadnie.

Arge Speedway Wanda Kraków
1.
2. Victor Palovaara
3. Ernest Koza
4. Marcin Jędrzejewski
5. Siergiej Łogaczow
6. Piotr Pióro
7. Bartłomiej Kowalski

Euro Finannce Polonia Piła
9. Tomasz Gapiński
10. Adrian Cyfer
11. Rafał Okoniewski
12. Pontus Aspgren
13. Tomas H. Jonasson
14.
15. Patryk Fajfer

Początek meczu: godz. 15:00
Sędzia: Ryszard Bryła
Komisarz toru: Grzegorz Janiczak + stażysta Waldemar Cisoń
Wynik pierwszego meczu: 47:43 dla Arge Speedway Wandy

Przewidywana prognoza pogody:
Temperatura: 19°C
Wiatr: 13 km/h
Deszcz: 0.5 mm
Ciśnienie: 1019 hPa

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po zielonogórsku

Komentarze (3)
avatar
scaniaR420
1.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wanda walczy jak nasi trampkarze na MŚ u ruskich 
avatar
scaniaR420
30.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O tym że Kraków poleci z hukiem pisałem w tamtym roku i czarny scenariusz się sprawdził, mogli mieć lżej ale pan prezes chciał być mądrzejszy no i ma.