- To był naprawdę super mecz, na najwyższym światowym poziomie. Musiał usatysfakcjonować. Tor w Lesznie jest najszybszym w Polsce, a może nawet i na świecie. Na jego ścieżkach margines błędu praktycznie nie istnieje. Spóźnisz nieznacznie wyjście spod taśmy, albo w niewłaściwym momencie minimalnie przymkniesz gaz, utracisz rytm i w okamgnieniu oglądasz tylko rywalom plecy - powiedział Huszcza w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim".
Źródło artykułu: