Piąte miejsce w PGE Ekstralidze i Drużynowe Mistrzostwo Polski Juniorów bronią Lecha Kędziorę. Ma on też grono zwolenników wśród kibiców, którzy chcieliby, aby nadal prowadził ekipę Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa w przyszłorocznych rozgrywkach. Wydaje się, że skoro Marek Cieślak ma zostać w Ekantor.pl Falubazie Zielona Góra, Kędziora to jedyny słuszny kandydat na stanowisko trenera Lwów. Częstochowianie robili podchody pod selekcjonera kadry, ale wiele wskazuje na to, że po raz wtóry nic z tego nie będzie. - U nas drzwi dla Marka Cieślaka są od lat otwarte. Jeżeli kiedykolwiek trener Cieślak wyrażałby wolę współpracy z Włókniarzem w przyszłości, to warto jest się nad tym zastanowić - powiedział nam Michał Świącik.
Prezes Włókniarza poniekąd więc potwierdził, że powrót Marka Cieślaka do Częstochowy jest na razie mało realny. Wyjaśnił, że Włókniarz skupi się na rozmowach z Lechem Kędziorą, co oczywiście nie jest żadnym zaskoczeniem. - Trener Kędziora posiada z nami jeszcze ważną umowę. Ona niebawem się kończy. Następnie siądziemy do rozmów o ewentualnej dalszej współpracy na przyszły sezon. W tej chwili to jest dla nas priorytet - oznajmił.
Mimo że akcje Kędziory stoją wysoko, Świącik nie zadeklarował, że na pewno to właśnie ten szkoleniowiec znów poprowadzi biało-zielonych. W pamięci ma pewnie jedną z wypowiedzi trenera, po której dość stanowczo zareagował. - Były momenty, w których wspólnie z trenerem musieliśmy się dotrzeć, ale to normalne - przekonuje. Dodał, że rezultaty, jakie osiągał Włókniarz, są satysfakcjonujące, a przecież głównie z tego rozlicza się trenera. - Oczywiście jestem zadowolony, wystarczy spojrzeć na wynik drużyny. Po zakończeniu umowy musimy jednak porozmawiać o wspólnych celach, kierunkach, wymaganiach czy finansach. Przed nami sezon, na który założyliśmy sobie też pewne cele szkoleniowe. O tym też musimy porozmawiać - wyjaśnił Świącik.
- Muszę też powiedzieć, że trenerzy czy menedżerowie sami się do nas zgłaszają i oferują prowadzenie zespołu - poinformował prezes Włókniarza. - Musimy też przeanalizować "za" i "przeciw" w przypadku trenera Kędziory czy innych trenerów. Dajemy sobie czas - zakończył.
ZOBACZ WIDEO: Polka zachwyciła miliony internautów. Dziś jest bohaterką filmu "Out of Frame"