Pierwszy mecz półfinałowy 2. Ligi Żużlowej padł łupem drużyny TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp., która wygrała u siebie 46:44. Speed Car Motor Lublin przed rewanżowym spotkaniem stoi w bardzo korzystnej sytuacji i jest faworytem do awansu do finałowej rywalizacji.
- To nie będzie formalność. Nie spodziewamy się łatwego meczu, bo ostrowianie przyjadą do nas, żeby powalczyć. Jakby nie patrzeć, mają dwupunktową zaliczkę i to my musimy to spotkanie wygrać - przyznał Dariusz Śledź w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim.
ZOBACZ WIDEO Menadżer Kamila Grosickiego dla WP SportoweFakty: Jestem rozczarowany, zawiedziony
{"id":"","title":""}
Ostrowianie na rewanżowy pojedynek do Lublina przyjadą wzmocnieni Samem Mastersem. Australijczyk, z powodu kontuzji, w ostatnim czasie nie mógł wspomagać TŻ Ostrovii. - To ich czołowy zawodnik i na pewno jego powrót jest dobrą wiadomością dla naszych rywali. Ale my jedziemy u siebie i będziemy musieli go jakoś zneutralizować. Mam nadzieję, że zaskoczymy ich w pierwszych biegach i od początku zawodów będziemy budować przewagę - dodał Śledź.
Początek spotkania w Lublinie zaplanowano na godzinę 18:30.