Dobra frekwencja w Lublinie zostanie podtrzymana? "Spodziewamy się tłumów"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Marcin Mrozik / Na zdjęciu: kibice Motoru Lublin
WP SportoweFakty / Marcin Mrozik / Na zdjęciu: kibice Motoru Lublin
zdjęcie autora artykułu

W najbliższą niedzielę Speed Car Motor Lublin podejmie TŻ Ostrovie Ostrów Wielkopolski. Włodarze lubelskiego klubu liczą na duże wsparcie swoich kibiców.

Dwa tygodnie temu - 20 sierpnia podczas pierwszego spotkania półfinałowego 2. Ligi Żużlowej TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp. minimalnie pokonała Speed Car Motor Lublin 46:44. Mimo przegranej w pierwszym starciu to właśnie lublinianie wydają się być faworytem niedzielnego, rewanżowego spotkania. Klub również liczy na swoich kibiców, którzy w tym sezonie ich nie zawodzą i licznie wspierają swoją drużynę, także w spotkaniach wyjazdowych. - Mimo porażki, pierwsze spotkanie potoczyło się po naszej myśli i mamy duże szanse na sukces. Spodziewamy się, że na niedzielne zawody przyjdą tłumy - mówi Piotr Więckowski, menadżer Speed Car Motoru w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim.

W 2017 roku na trybunach lubelskiego stadionu zasiadło łącznie ok. 40000 kibiców. Taki wynik może robić wrażenie, tym bardziej, że Motor Lublin startuje na trzecim szczeblu rozgrywkowym w naszym kraju i żadna drużyna Nice 1.Ligi Żużlowej nie osiągnęła takiego wyniku. Frekwencja oraz atmosfera na trybunach w Lublinie robi wrażenie również na zawodnikach. - To nawet spore zaskoczenie, że frekwencja już od początku sezonu jest taka wysoka. Ale dla nas to dodatkowa motywacja i dowód na to, że pod względem kibicowskim lubelski żużel jest bardzo mocny - powiedział Daniel Jeleniewski, kapitan Motoru Lublin.

ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca kierownika startu

Źródło artykułu: