Włókniarz jak klub piłkarski. Otworzył żużlową akademię

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Zawodnik Lwiątek Częstochowa, miniżużlowej sekcji włączonej do Włókniarza
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Zawodnik Lwiątek Częstochowa, miniżużlowej sekcji włączonej do Włókniarza

Za kilka lat częstochowski Włókniarz może stać się młodzieżową potęgą. W klubie zapewniają bowiem, że mają wieloletni plan na szkolenie juniorów. Otworzyli akademię żużlową i biorą się za trenowanie już czterolatków.

Co tu ukrywać. Plany na szkolenie młodzieży mają w Częstochowie wielkie. Włókniarz Vitroszlif CrossFit niedawno poinformował, że przejął sekcję Lwiątek Częstochowa, zajmującą się trenowaniem dzieci i młodzieży w klasach 50 oraz 80-125, z którą i tak od dłuższego czasu współpracował. To sprawi poszerzenie zakresu szkolenia, a Michał Świącik chwali się, że biało-zieloni będą posiadać akademię żużlową na wzór klubów piłkarskich.

Do takiego kroku klub z Częstochowy skłoniło duże zainteresowanie ze strony rodziców i dzieci. To coś nowego, bo przecież od wielu lat notuje się raczej tendencję spadkową a liczba młodzieżowców maleje. - W ostatnich dwóch latach coraz częściej do nas przychodzili rodzice z młodszymi dziećmi i dotychczas odsyłaliśmy ich do UŚKS Speedway Częstochowa - poinformował nas prezes Włókniarza. Teraz będzie inaczej przez wcielenie Lwiątek. Jak przekonuje Świącik, odzew i zainteresowanie jest bardzo duże.

- Kluby piłki nożnej inwestują w swoje akademie. Tak robi w naszym mieście np. Raków Częstochowa. Postanowiliśmy iść w tym kierunku i rozszerzyć szkolenie. Będziemy prowadzić zajęcia nie tylko w klasie 500, ale też 250, 80-125 a nawet 50. Ta ostatnia przeznaczona jest dla malutkich dzieciaczków, dla których jest to pierwszy kontakt z jednośladem zmotoryzowanym. Do tego celu będziemy dysponować specjalnie przygotowanymi motorkami z odcięciem zapłonu na pilota. Planujemy spotkania z dzieciakami na osiedlach, będziemy dawać im możliwość próbnych jazd, tak aby krzewić sport motocyklowy a co za tym idzie żużlowy - opowiadał o zamiarach Włókniarza Świącik.

- W ogóle chcemy w tych dzieciakach kreować sportowy tryb życia. Chcielibyśmy, by przynajmniej raz w tygodniu z dorosłymi zawodnikami uczestniczyli w treningach, mogli ich podpatrywać i brać z nich przykład, bo często są to ich idole. Planujemy, by zwłaszcza dla tych najmłodszych była to forma zabawy, która ma ich przede wszystkim cieszyć - kontynuował.

W tym miejscu rodzi się oczywiste pytanie, z jakich obiektów chcą w Częstochowie korzystać. Miniżużlowe są dwa - jeden przy ulicy Brzegowej należący do UŚKS, drugi w dzielnicy Gnaszyn, który powstał z inicjatywy rodziców dzieci uczęszczających do Lwiątek. Położona została na nim nawierzchnia sjenitowa ufundowana przez Włókniarz. Nadawać ma się też... SGP Arena. - W przypadku tych najmłodszych, zajęcia możemy prowadzić na torze przy Olsztyńskiej, bo wystarczy nam do zagospodarowania powierzchnia na łuku. Wystarczy nam 14-15 metrów i na takim placu możemy spokojnie ich trenować - przekonuje Świącik. Robić to mają osoby dotychczas odpowiedzialne za ten projekt w Lwiątkach oraz szkoleniowiec, który w pełni poświęci się temu zadaniu.

Ponadto, Świącik chciałby stworzyć mniejszy tor na murawie stadionu, na którym odbywają się mecze Włókniarza. W tym celu mają być prowadzone rozmowy z PGE Ekstraligą i władzami miasta. - Nasza płyta boiska i tak jest za mała do rozgrywania meczów piłkarskich. Dlatego tory mini-żużlowe w środku byłyby strzałem w dziesiątkę - uważa sternik Włókniarza. Dodał, że ich przedsięwzięcie nie oznacza zakończenia współpracy z UŚKS Speedway. - Wręcz odwrotnie, zacieśniamy ją. W ostatnim okresie dwukrotnie wsparliśmy ich finansowo, przewidujemy też modernizację ich toru i band - powiedział nasz rozmówca.

Podsumowując, jeśli wizja szkolenia w Częstochowie będzie realizowana tak, jak jest to planowane, należy tylko przyklasnąć. Oby jednak nie skończyło się na entuzjastycznych nadziejach.

ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca kierownika startu

Komentarze (11)
avatar
Władysław z Klanu
31.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
To dlatego cipolis musi odejść. Dzieci nie czują się bezpiecznie w jego obecności. 
avatar
Tylko Włókniarz
31.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
omniscient
31.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostatnie zdanie w tym artykule jest kluczowe. 
avatar
yes
31.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Otworzyli akademię żużlową i biorą się za trenowanie już czterolatków" - dla babć i dziadków uniwersytet trzeciego wieku. Był kiedyś kawał kończący się słowami: "jak wszyscy to wszyscy, babcia Czytaj całość
avatar
CzenstochoviA
31.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo dobrze. Ważne jest posiadanie dobrych trenerów potrafiących wykrzesać z adeptów nawet najdrobniejszą smykałkę do jazdy żużlowej, dlatego mam nadzieję, że ktoś taki będzie obecny we wspom Czytaj całość