Organizatorzy PGE Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostw Ekstraligi wciąż walczą o należny prestiż. Póki co, gdy najlepsi zawodnicy na świecie mają na głowie ostateczne rozstrzygnięcia w rundzie zasadniczej rozgrywek ligowych, a cykl Grand Prix wchodzi w decydującą fazę, trudno oczekiwać, że potraktują te zawody w stu procentach poważnie.
Dla jednych to tylko testy, dla innych treningowe ściganie, a dla jeszcze kolejnych możliwość pokazania się. Do tej drugiej grupy należy Maciej Janowski, a przed kamerami telewizji wtórował mu Patryk Dudek. - Zawody tak naprawdę wciśnięte w terminarz. Nie chcę się jednak w tym temacie rozwodzić, bo zaraz posypią się kary - mówił w rozmowie z nSport+.
Zielonogórzanin nie potraktował jednak turnieju jak piątego koła u wozu, o czym świadczy jego wynik. Przez pierwsze cztery serie Dudek był wręcz nie do złapania. Przegrał dopiero w ostatnim biegu rundy zasadniczej oraz w finale, gdzie dojechał do mety na ostatniej pozycji.
A tam? Wielki pokaz umiejętności Leona Madsena, który dla odmiany zanotował piorunującą wręcz końcówkę. Niespodziankę sprawił również Kacper Woryna, który do dalszej części zawodów dostał się rzutem na taśmę. Tam jednak, podobnie jak Szymon Woźniak w finale Indywidualnych Mistrzostw Polski, nie miał nic do stracenia i ostatecznie zajął drugie miejsce po kapitalnej akcji na Bartoszu Zmarzliku na ostatnich metrach. To był dopiero wyczyn!
W ogólnym rozrachunku gdański finał PGE IMME miał także dwóch innych bohaterów. To wspomniani już Dudek i Zmarzlik.
Nie można nie odnieść wrażenia, że rywalizacja tej dwójki elektryzuje kibiców dokładnie tak, jak walka o prym w kraju między Tomaszen Gollobem a Piotrem Protasiewiczem sprzed niemal dwóch dekad. Nawiązań jest zresztą dużo więcej, bo Zmarzlik od najmłodszych lat był uczniem Golloba i coraz częściej pokazuje na torze jego niepowtarzalny styl, zaś Dudek w przyszłości powinien zastąpić Protasiewicza w roli kapitana Falubazu.
I choć można znaleźć lepsze porównania, jak choćby rywalizacja gorzowianina Edwarda Jancarza i zielonogórzanina Andrzeja Huszczy, to niezależnie od wszystkiego faktem jest, że Dudek i Zmarzlik stali się gladiatorami naszych czasów, a prawdziwą osłodą w Gdańsku był bieg 14. Dudek prowadził właściwie od początku, ale Zmarzlik siedział mu na kole, pod koniec zaczął kąsać i chybił właściwie o milimetry - tyle prawdopodobnie wynosiła przewaga Dudka na kresce. Mimo że biegi nad morzem były z reguły niezbyt ciekawe, obaj zawodnicy pokazali, że nawet na najtwardszym torze wystarczą niezwykle wysokie umiejętności aby zrobić nieprawdopodobne show.
Nikt już ich chyba nie oczekuje, ale to tylko kolejny dowód na to, że w naszym kraju doszło do zmiany pokoleniowej. Oczywiście skład naszej kadry na Drużynowy Puchar Świata rozwiewa wszelkie wątpliwości, ale teraz nie ma ich już nikt. Młodzież rządzi! A stara gwardia, czyli Protasiewicz, Hampel czy Kołodziej, która z Gdańska wyjedzie z mocno ubrudzonymi kevlarami, musi im powoli ustąpić miejsca.
Wyniki:
1. Leon Madsen (Włókniarz Vitroszlif CrossFit) - 12 (2,1,3,3,3) + 1. miejsce w finale
2. Kacper Woryna (ROW Rybnik) - 7 (2,1,1,3,d) + 2. miejsce w finale
3. Bartosz Zmarzlik (Cash Broker Stal Gorzów) - 12 (3,3,2,2,2) + 3. miejsce w finale
4. Patryk Dudek (Ekantor.pl Falubaz) - 13 (3,3,3,3,1) + 4. miejsce w finale
5. Jason Doyle (Ekantor.pl Falubaz) - 9+2 (3,2,1,1,2)
6. Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław) - 7+2 (2,t,2,0,3)
7. Rune Holta (Włókniarz Vitroszlif CrossFit) - 9+1 (3,0,1,2,3)
8. Emil Sajfutdinow (Fogo Unia Leszno) - 9+1 (1,2,2,1,3)
9. Artiom Łaguta (MRGARDEN GKM Grudziądz) - 11+0 (0,3,3,3,2)
10. Grzegorz Zengota (Fogo Unia Leszno) - 7+0 (1,2,3,0,1)
11. Tai Woffinden (Betard Sparta Wrocław) - 7 (0,2,2,2,1)
12. Niels Kristian Iversen (Cash Broker Stal Gorzów) - 6 (0,3,1,1,1)
13. Janusz Kołodziej (Fogo Unia Leszno) - 4 (1,1,0,2,0)
14. Piotr Protasiewicz (Ekantor.pl Falubaz) - 4 (2,1,w,1,d)
15. Krystian Pieszczek (MRGARDEN GKM Grudziądz) - 3 (1,0,0,d,2)
16. Jarosław Hampel (Ekantor.pl Falubaz) - 0 (0,0,0,0,0)
17. Maksym Drabik (Betard Sparta Wrocław) - 0 (0)
18. Bartosz Smektała (Fogo Unia Leszno) - NS
Bieg po biegu:
1. (64,22) Holta, Janowski, Sajfutdinow, Iversen
2. (63,66) Doyle, Madsen, Pieszczek, Łaguta
3. (63,50) Zmarzlik, Woryna, Zengota, Woffinden
4. (63,43) Dudek, Protasiewicz, Kołodziej, Hampel
5. (64,03) Dudek, Zengota, Madsen, Holta
6. (63,63) Łaguta, Woffinden, Protasiewicz, Drabik (Janowski - t)
7. (64,28) Zmarzlik, Sajfutdinow, Kołodziej, Pieszczek
8. (64,73) Iversen, Doyle, Woryna, Hampel
9. (65,04) Łaguta, Zmarzlik, Holta, Hampel
10. (64,97) Madsen, Janowski, Woryna, Kołodziej
11. (65,30) Zengota, Sajfutdinow, Doyle, Protasiewicz (w/u)
12. (64,90) Dudek, Woffinden, Iversen, Pieszczek
13. (66,13) Woryna, Holta, Protasiewicz, Pieszczek (d/s)
14. (65,27) Dudek, Zmarzlik, Doyle, Janowski
15. (65,05) Madsen, Woffinden, Sajfutdinow, Hampel
16. (65,13) Łaguta, Kołodziej, Iversen, Zengota
17. (64,97) Holta, Doyle, Woffinden, Kołodziej
18. (65,31) Janowski, Pieszczek, Zengota, Hampel
19. (65,63) Sajfutdinow, Łaguta, Dudek, Woryna (d2)
20. (65,15) Madsen, Zmarzlik, Iversen, Protasiewicz (d4)
Półfinały:
21. (64,78) Zmarzlik, Janowski, Sajfutdinow, Zengota
22. (64,87) Woryna, Doyle, Łaguta, Holta
Finał:
23. (64,86) Madsen, Woryna, Zmarzlik, Dudek
Widzów: ok. 5 000 osób,
Sędzia: Wojciech Grodzki,
NCD uzyskał Patryk Dudek (63,43) w biegu nr IV.
ZOBACZ WIDEO Artur Siódmiak wielkim fanem żużla (WIDEO)
Kasperowi. Koleś prezentuje podobny poziom intelektualny jak jego kolarze sportowy!