Reaktywacja w Szwecji. Znów pojadą w lidze

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Krystian Pieszczek w kasku białym
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Krystian Pieszczek w kasku białym

Sytuacja ekonomiczna sprawiła, że w tym roku na zapleczu szwedzkiej Elitserien, w Allsvenskan, rywalizują ze sobą tylko cztery zespoły. W nowym sezonie do rozgrywek wróci Valsarna Hagfors.

W tym artykule dowiesz się o:

Klub z miasteczka zamieszkiwanego przez nieco ponad 5 tysięcy mieszkańców z powodu problemów finansowych postanowił wycofać się z ligowej rywalizacji. Decyzja nie była łatwa, bo jeszcze kilka lat wstecz Valsarna z powodzeniem radziła sobie nawet w Elitserien. Kłopoty z roku na rok zaczęły się jednak pogłębiać.

Działacze zdecydowali, że w 2017 roku będą naprawiać budżet i budować podwaliny pod drużynę, która ma wziąć udział w rozgrywkach Allsvenskan w przyszłym sezonie. Ogłoszono już, że to założenie udało się zrealizować. - Rozmawiałem z przedstawicielami Svemo (szwedzki związek - dop. red.) i zapowiedziałem, że wracamy - zakomunikował na łamach "Värmlands Folkblad" Kurt Broquist, szef Valsarny.

Z kolei w wypowiedzi dla serwisu nwt.se zwrócił uwagę na wysokie koszty utrzymania zespołu i stawki dla zawodników. - Wynagrodzenia najlepszych zawodników są chore. W Valsarnie powiedzieliśmy, że nie możemy tego zaakceptować. Niektórzy zawodnicy w Elitserien zarabiają 6 tysięcy koron za punkt. My po prostu nie możemy sobie na to pozwolić - stwierdził. Dodał, że klub spłaca swoje zobowiązania i zamierza to kontynuować. - Prowadzimy rozmowy z zawodnikami, którym jesteśmy winni pieniądze - oświadczył.

Ponadto w klubie powstał plan trzyletni, który zakłada na końcu wygranie Allsvenskan. O ewentualnym awansie do Elitserien Broquist wypowiada się jednak bardzo ostrożnie. - Chcielibyśmy, ale na razie żyjemy w kryzysie i nie ma firm, które mogłyby wpompować w klub wymagane pieniądze. Na dzisiaj Elitserien jest dla nas za droga - oznajmił.

W 2018 roku Valsarna planuje zbudowanie drużyny w oparciu o szwedzkich żużlowców. Klub chętnie widziałby w swoich szeregach Andersa Mellgrena, Victora Palovaarę czy Jonathana Ejnermarka.

ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru (WIDEO)

Komentarze (3)
avatar
sympatyk żu-żla
4.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To cieszy że żużel jednak w Szwecji nie zamiera .Powinien się jeszcze bardziej rozwijać. 
avatar
UNIA LESZNO kks
3.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A czy ktoś wie czy Vastervik będzie chcieć elitserien 2018? 
avatar
UNIA LESZNO kks
3.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na znanym portalu szwedzkim o żużlu już w maju o tym było ;)