Kai Huckenbeck stawia wszystko na jedną kartę. Niemiec namiesza w Grudziądzu?

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski

MRGARDEN GKM zaprosił Kaia Huckenbecka na najbliższy mecz we Wrocławiu, ale Niemiec już ma ochotę na więcej. W przyszłym tygodniu zawodnik spróbuje przekonać działaczy, że powinien jeździć również na domowym torze. Podobno nie jest bez szans.

Powołanie Kaia Huckenbecka na mecz we Wrocławiu nie powinno nikogo dziwić. Niemiec nie tak dawno zaprezentował się świetnie na Stadionie Olimpijskim podczas turnieju World Games 2017. GKM liczy teraz na powtórkę. - Kai silniki na inne tory niż nasz miał już dawno. Udowodnił to między innymi podczas spotkania w Lesznie, gdzie pokazał się z naprawdę dobrej strony. Po ostatnim występie we Wrocławiu grzechem byłoby go nie sprawdzić - mówi nam prezes Arkadiusz Tuszkowski.

W Grudziądzu przekonują, że Huckenbeck jest bardzo ambitny i chce nie tylko dobrze wypaść we Wrocławiu, ale później pójść za ciosem i pokazać, że powinien jeździć również w Grudziądzu. Czy mu się to uda? Być może.

Kiedy Niemiec podpisywał kontrakt z GKM-em, nie miał silników, które byłby odpowiednie na domowy tor. Podobno już się to zmieniło. - Taki sprzęt jest już w jego posiadaniu, ale problem polega na tym, że nie miał jeszcze czasu i okazji go sprawdzić - wyjaśnia Tuszkowski.

Do tej pory z testami na grudziądzkim torze rzeczywiście był problem. Z jednej strony wynikał on z napiętego kalendarza startów, a swoje zrobiła także pogoda. - Chciał trenować już przed meczem z ROW-em, ale ze względu na aurę nic z tego nie wyszło. Wiemy jednak, że przyjedzie do nas w przyszłym tygodniu. Tak naprawdę on jest cały czas zwarty i gotowy. Jeśli pokaże się z dobrej strony, to może pojechać również z Fogo Unią Leszno - tłumaczy prezes GKM-u.

Huckenbeck ze składu nie wygryzie raczej Artioma Łaguty, Antonio Lindbaecka i Krzysztofa Buczkowskiego, bo ta trójka od dłuższego czasu jedzie na wysokim poziomie. Rafał Okoniewski i Krystian Pieszczek muszą mieć się jednak na baczności. Niemiec bardzo poważnie traktuje starty w GKM-ie, z którym ma podpisany dwuletni kontrakt. Huckenbeck chce zostać w Ekstralidze i robi wszystko, żeby przekonać do tego działaczy.

ZOBACZ WIDEO Budowa nowego stadionu Orła z lotu ptaka. Widok jest imponujący! (WIDEO)

Komentarze (18)
avatar
Raf123 -GKM DMP 2027
2.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jak dla mnie to fajny zawodnik! Ambitny, chce mu sie jezdzic ! Trzeba go zatrzymac na nastepny sezon! Z Lesznem jednak puscilbym Okonia na pewno, a Kaia z Pieszczkiem przetstowal na treningu. K Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
2.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jest jedno ale inaczej tor robi się na turniej inaczej na mecz ligowy, Niejeden zawodnik się już nie raz przekonał. 
outlaws
2.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pamiętam kilka występów w Opolu, jak byłem przejazdem z Wrocka i już wtedy mnie się podobał.
Obecnie ma dobry sprzęt i może powtórzyć wynik WG.
Powodzenia Kai! 
avatar
strzemykGKM
2.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Za wazny jest mecz z Lesznem by puszczac Kaia, ktory jest wielka niewiadomą na grudziadzkim torze 
avatar
pawel88
2.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szykuje sie ciekawa rywalizacja na treningu przed meczem z Lesznem. Huckenbeck,Pieszczek,Okoniewski. Miejsc dwa chetnych trzech. Zobaczymy jak beda sie spisywac te silniki na nasz tor.