Kraków czeka w sierpniu na gwiazdy, a już za rok liga na Wandzie!?

Od kilku dobrych lat Kraków czeka na ligowy żużel dlatego wieść o wystartowaniu w przyszłorocznych rozgrywkach drugiej ligi może być krokiem milowym do odbudowania na dobre speedwaya w tym dużym ośrodku. Chciałoby się także, aby opisywana sytuacja Wandy tchnęła ducha w kolejne polskie miasta, a być może w najbliższej przyszłości nie będziemy się musieli posiłkować drużynami pokroju Kaskady Równe, która zrejterowała za pięć dwunasta do startu rozgrywek drugiej ligi.

Ostatni raz motory na ulicy Odmogile 1b zawarczały w sierpniu ubiegłego roku kiedy to na zaproszenie kierownika sekcji żużlowej Pawła Sadzikowskiego dwóch amatorów z Tarnowa i Myślenic kręciło kółko sprawdzając starą nawierzchnię nowohuckiego owalu.

- Była wtedy fatalna pogoda, trzy dni z rzędu padał deszcz, a my chcieliśmy sprawdzić jak się zachowuje nawierzchnia oraz odkurzyć trochę ten zapomniany tor. - przypomina Paweł Sadzikowski

Teraz dla włodarzy z Krakowa priorytetem jest zaplanowane na 23 sierpnia prawdziwe święto speedwaya w stolicy małopolski zbiegające się z obchodami 60- lecia Nowej Huty. – Chcemy naprawdę zrobić coś wielkiego dla wszystkich fanów żużla w Krakowie i okolicy. Jestem przekonany, że budżet turnieju, którym będziemy dysponować oraz osoba Krzysztofa Cegielskiego przyciągnie na nasz tor świetną stawkę zawodniczą. Krzysztof jest autorytetem nie tylko w naszym kraju, zna doskonale rynek zawodniczy dlatego właśnie jego poprosiliśmy o to, by odpowiadał za zapraszanie zawodników. - kontynuuje Sadzikowski

Aby wszystkie piękne plany snute przez tamtejszych włodarzy naprawdę się ziściły potrzeba dużo pracy i samozaparcia bowiem do sierpnia wbrew pozorom zostało mało czasu, a infrastruktura czy też sam tor wymaga generalnego remontu. - Proszę mi uwierzyć, my naprawdę nie zasypujemy gruszek w popiele. Już w ubiegłym roku z toru została wybrana nawierzchnia, teraz czekamy na rozstrzygnięcie przetargu, który ogłosił Zarząd Infrastruktury w Krakowie. W przetargu tym zostały ujęte właściwie wszystkie najważniejsze aspekty doprowadzające do uzyskania przez nasz obiekt licencji czyli dmuchane bandy, nowy park maszyn, remont wieżyczki sędziowskiej, wspomniana już wyżej wymiana nawierzchni oraz wiele innych pobocznych dotyczących infrastruktury zagadnień. Na wszystkie cele z Urzędu Miasta mamy zagwarantowaną kwotę 3,5 miliona złotych. Przetarg ma się rozstrzygnąć już 14 kwietnia, do tej daty firmy mają czas na składanie swoich propozycji i dokumentów. - opowiada kierownik sekcji żużlowej Wandy.

W dalszym kontekście szefostwo klubu chciałoby zgłosić drużynę do rozgrywek II ligi, a optymistyczny ton mówi nawet o sezonie 2010. - Chcielibyśmy bardzo, aby już za rok na naszym obiekcie odbywały się mecze drugiej ligi. Wyznajemy jednak zasadę: "nic na siłę". Obserwujemy dokładnie żużlowe podwórko i wiemy, że były plany, aby powiększyć Ekstraligę do dziesięciu zespołów, a co za tym by poszło dalej połączyć pierwszą i drugą ligę. Powiem szczerze według nas propozycja jest nietrafiona z prostych i widocznych gołym okiem względów. Jest jeszcze zbyt duża dysproporcja pomiędzy drużynami z drugiej jak i pierwszej ligi. Wyobraża sobie pan, że tegoroczny Kolejarz Rawicz czy Kolejarz Opole jedzie do Tarnowa? Kasa w Tarnowie pusta, bo mamy do czynienia z trzema kompletami punktów, stadion też pusty, bo nikt takich "widowisk" nie chce oglądać. - słusznie zauważa kierownik z grodu Kraka.

W każdym razie pierwsze starania ku zrealizowaniu nakreślonego sobie celu w postaci startu w lidze już są. - Byliśmy już w siedzibie PZM, pojechaliśmy tam w trzyosobowym składzie, z czego dwóch mężczyzn pozytywnie przeszło egzamin na licencję kierownika startu oraz spikera. Są to Jarosław Mikołajczyk oraz Dariusz Stelmaczonek. Teraz przygotowujemy się do wysłania kolejnych osób, a w szczególności toromistrza. - wylicza inicjator reaktywacji żużla w Krakowie. - Na koniec natomiast chciałbym zaprosić wszystkich kibiców na stronę sekcji żużlowej Wanda, która już wkrótce wystartuje. Będzie się kryła pod adresem www.speedwaywandakrakow.pl - kończy rozmowę z portalem SportoweFakty.pl Paweł Sadzikowski.

Źródło artykułu: