Patryk Dudek po czterech turniejach ma 51 punktów i prowadzi w klasyfikacji generalnej Grand Prix, "oczko" mniej posiada Jason Doyle. W Pradze wygrał Australijczyk. Polak może żałować, bo w finale startował z lepszego pola. Zawodnik dał tego wyraz na Twitterze.
Brakowało niewiele. Z Pragi wyjeżdżamy z czwartym miejscem w finale. Nie było źle, choć mogło być o wiele lepiej.... https://t.co/r3DpCE8hCK
— Patryk Dudek (@DuzersTeam) 10 czerwca 2017
Komentatorzy natomiast coraz śmielej zastanawiają się, czy to właśnie któryś z tej dwójki sięgnie po mistrzowską koronę. Oto, co napisał Robert Sitnicki, dziennikarz nc+.
W żużlowym GP tym razem podium nie dla Polaka, ale czyżby walkę o złoto MŚ mieliby stoczyć @DuzersTeam i @Jasondoyle43 ?
— Robert Sitnicki (@RSitnicki) 10 czerwca 2017
Z kolei Marcin Majewski, również z redakcji nc+, był zadowolony, że turniej w Pradze wygrał Jason Doyle.
Mówcie, co chcecie, ale po ludzku cieszę się, ze @Jasondoyle43 wygrał. Zasłużył. Dzięki @DuzersTeam. Do zobaczenia jutro @nSport_plus od 16
— Marcin Majewski (@MarcinMajewski5) 10 czerwca 2017
Duma zapewne rozpiera sympatyków Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra. Wszak Doyle i Dudek reprezentują barwy tego klubu. W taki sposób zielonogórzanie pogratulowali Australijczykowi sukcesu na Markecie.
Well done @Jasondoyle43 :) Congratulation of #CzechSGPWinner pic.twitter.com/oPozXTi7tz
— Falubaz Zielona Góra (@FalubazZG) 10 czerwca 2017
Cieszymy się z kolejnego udanego występu Patryka Dudka, lecz też pamiętamy, że poza nim nie było wielu powodów do radości. Ani jeden z pozostałych trzech naszych reprezentantów nie awansował do półfinału. Niedosyt jest, zwłaszcza po Daugavpils, gdzie całe podium było Biało-Czerwone. Otuchy płyną z oficjalnego konta PGE Ekstraligi.
Będzie lepiej, walczcie dalej! pic.twitter.com/xopKocgL1f
— PGE Ekstraliga (@EkstraligaTV) 10 czerwca 2017
No właśnie, jednym z niezadowolonych, naszym zdaniem mających ku temu podstawy, był Piotr Pawlicki. Zawodnik Fogo Unii Leszno za drugie ostrzeżenie został wykluczony z biegu 18. i pozbawiony szans na walkę o miejsce w półfinale. Sęk w tym, że pierwszego ostrzeżenia według nas być nie powinno. Pawlicki został ukarany za refleks.
Czasami można przegrać dlatego że jest się ZA szybkim!"Czeski film"@SpeedwayGP Gratki dla #CzechSGPWinner Jutro walczymy #KSUL! #Piter777 pic.twitter.com/XEruMYdQxS
— Pawlicki Racing (@pawlickiracing) 10 czerwca 2017
Co zrozumiałe, najwięcej mówi się w tej chwili o Dudku i Doyle'u. Warto jednak zwrócić uwagę na historyczny wyczyn Vaclava Milika. Po raz pierwszy w 21-letniej historii Grand Prix w Pradze czeski żużlowiec, reprezentant gospodarzy, awansował do finału i stanął na podium (3. miejsce). Spostrzegawcze oko Jacka Frątczaka, byłego menedżera Falubazu a obecnie żużlowego eksperta, dostrzegło pewien szczegół.
Vaclaw Milik z reklama Jawy na GM :)
— Jacek Frątczak (@jacek_fratczak) 10 czerwca 2017
W Pradze oglądaliśmy odmienionego Chrisa Holdera, piątego zawodnika imprezy. Australijczyk w drugim starcie przewrócił się. Dość mocno uderzył o tor. Zdaniem psycholog Julii Chomskiej, współpracującej głównie z zawodnikami Cash Broker Stali Gorzów, nie pozostanie to dla niego bez konsekwencji.
Takie uderzenie jak u Holdera to cios w przewodnictwo nerwowe płynące do rąk=gorsze starty #sgp
— Julia Chomska (@PsychoKomfort) 10 czerwca 2017
A na koniec organizatorzy cyklu przygotowali krótkie podsumowanie zawodów w formie wideo.
VIDEO | Relive the best of a classic Mitas #CzechSGP won by @Jasondoyle43 with our highlights pic.twitter.com/B65NVip8vx
— SpeedwayGP (@SpeedwayGP) 10 czerwca 2017
ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody