Lars Skupień dostał szansę debiutu w PGE Ekstralidze. Młody zawodnik ROW-u Rybnik wystąpił w wyjazdowym meczu z Get Well Toruń (53:37), czyli został rzucony na głęboką wodę. Pojechał w dwóch biegach - punktu nie zdobył.
- Ogólne wrażenie nie było złe - ocenia Jan Nowak, były trener i żużlowiec ROW-u. - Jechał poprawnie, nie rzucało nim, ten debiut trzeba ocenić pozytywnie. Inna sprawa, że to nie jest, bo i nie może być, poziom ekstraligowy. Zawodnik musi jeszcze nabrać doświadczenia w młodzieżówkach i wrócić z bardziej agresywną jazdą i błyskotliwymi startami.
- Nie chcę wchodzić w kompetencje prezesa i trenera klubu, ale gdybym ja miał decydować, to następny mecz Skupień obejrzałby z trybun - zauważa Nowak. - Lars na punkty, na razie, nie ma co liczyć, a kolejne porażki mogą go tylko zrujnować psychicznie. Pamiętam, jak syn obecnego szkoleniowca Mirosława Korbela został kiedyś rzucony na głęboką wodę i to go wykończyło. Jak zawodnik cały czas tylko jedzie z tyłu, to w końcu traci pewność siebie i grunt pod nogami. Nie ma co ryzykować i liczyć, że w domu będzie Skupieniowi łatwiej. Gwiazdy mają problem z wygrywaniem, a co dopiero taki młodzik - kwituje Nowak.
Skupień to bratanek żużlowców Eugeniusza Skupienia i Antoniego Skupienia. Jeśli chodzi o charakter, to jest podobny do Antoniego. Tak jak i on jest spokojny. Natomiast w karierze pomaga mu uchodzący za nerwusa Eugeniusz. To on szykuje Larsowi silniki i podpowiada mu, jak ma jeździć.
Młody Skupień karierę żużlową rozpoczął bardzo późno, bo w wieku 19 lat. Mieszka w Niemczech, gdzie na najbliższy tor żużlowy ma 300 kilometrów. Wiosną ubiegłego roku przyjechał jednak do Rybnika i rozpoczął regularne treningi. We wrześniu zdał egzamin na certyfikat. Ten sezon jest jego pierwszym i przedostatnim w roli juniora. W Toruniu nie pokazał wszystkiego co potrafi. Starty miał niezłe, ale pod taśmą potrafi się zachować jeszcze lepiej niż na Motoarenie. Tam jednak zjadł go stres. Pozostaje mu czekać i szykować się na kolejną szansę.
ZOBACZ WIDEO Powrót żużla do stolicy? PZM gotów pomóc