Tomasz Żentkowski (menadżer Euro Finannce Polonii Piła): Dawno nie byłem tak nerwowy jak dzisiaj. Nasi seniorzy ponownie pokazali klasę. Tor zachowywał się inaczej, przez co cały mecz szukaliśmy ustawień. Najbardziej stracił na tym Michał Szczepaniak, ale na szczęście ostatni jego bieg był bardzo dobry.
Tomasz Gapiński (Euro Finannce Polonia Piła): Udało się zarówno mi, jak i całej drużynie. W meczu z Daugavpils silnik zaczynał umierać, więc wysłałem go do mechanika. Odebrałem go w piątek, przez co nie zdążyłem potrenować z kolegami, ale chyba wyszło mi to na dobre. Na pewno będziemy dalej pracować z młodzieżowcami, by zdobywali więcej punktów niż do tej pory.
Janusz Ślączka (trener Orła Łódź): Pojechaliśmy słabe spotkanie. Wynik co prawda jest niezły, ale należy pamiętać, że indywidualnie wygraliśmy zaledwie 4 wyścigi. Dobrze pojechali jedynie Hans i juniorzy, a w ten sposób nie wygramy meczu. Jeżeli pozostali zawodnicy robią 4 czy 5 punktów, nie ma co myśleć o triumfach.
Hans Andersen (Orzeł Łódź): Nie było tak dobrze, jak się tego spodziewałem. Żużel jest sportem drużynowym, a jako zespół pojechaliśmy słabo. Nie mogłem znaleźć wystarczająco szybkości, by rywalizować z gospodarzami, co było też spowodowane tym, że przyjechałem tu po 15 latach.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód