Władysław Komarnicki rozpływa się nad Zmarzlikiem i krytykuje Hancocka

 / Na zdjęciu: Władysław Komarnicki
/ Na zdjęciu: Władysław Komarnicki

Bartosz Zmarzlik zajął trzecie miejsce w Grand Prix Australii i wywalczył brązowy medal w całym cyklu. - To ogromny sukces. Uważam, że kolejny mistrz świata po Szczakielu i Gollobie jest kwestią czasu - komentuje Władysław Komarnicki.

Przed zawodami w Melbourne było jasne, że Bartosz Zmarzlik ma ogromną szansę na zdobycie jednego z medali mistrzostw świata. Polak do trzeciego Taia Woffindena tracił zaledwie dwa punkty. Władysław Komarnicki przewidywał jednak, że wychowanek Stali Gorzów nie zdoła wyprzedzić Brytyjczyka, ale i tak stanie na podium, bo wykorzysta nieobecność Jasona Doyle`a. Jego scenariusz się sprawdził. - To jest ogromny sukces tego chłopaka. Zasłużył sobie na ten medal. Był najlepszy w najlepszej lidze świata, a teraz przystawił pieczęć - mówi w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Władysław Komarnicki.

Zmarzlik wywalczył brąz, a do samego końca miał szanse na srebro. Ostatecznie minimalnie lepszy okazał się jednak Tai Woffinden. - Jakiś niedosyt pewnie jest, bo pełnia szczęścia była bardzo blisko. Jako pragmatyk mam jednak taki zwyczaj, że lubię się cieszyć z tego, co jest. Polski żużel może być dumny ze Zmarzlika. To w tej chwili nasz najlepszy reprezentant. Bartek jest nadal juniorem, ale przez tych 12 rund pokazywał wielką dojrzałość. Jestem przekonany, że kolejny po Szczakielu i Gollobie polski mistrz świata to tylko kwestia czasu - przekonuje Komarnicki.

Były prezes Stali Gorzów po zawodach w Melbourne ostro skrytykował Grega Hancocka, który w sobotę zapewnił sobie tytuł mistrza świata. W biegu numer dziewięć Amerykanin postanowił pomóc Holderowi i przepuścił go przed metą, dzięki czemu Australijczyk zyskał dodatkowy punkt. Arbiter po obejrzeniu powtórek wykluczył Hancocka z powtórki. - To było smutne z punktu widzenia fair play. Stary mistrz zachował się nieetycznie. Nie tylko ja mam takie zdanie. Podobne stanowisko prezentuje wiele osób, które są w żużlu od dawna. W takim samym tonie wypowiadali się obecni w studio goście. To był niepotrzebny zgrzyt. Z takimi zachowaniami wielokrotnemu mistrzowi świata nie jest do twarzy - dodaje na zakończenie prezes honorowy Stali Gorzów.

ZOBACZ WIDEO Jarosław Hampel: Trudno to nawet nazwać sezonem

Komentarze (79)
-PANISKO-
23.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Bodzio78
23.10.2016
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Nie rozumiem całej ten nagonki na Grega. To co się stało w 9 biegu nie jest do udowodnienia. Mogło to być celowe puszczenie Holdera ale mogła to też być awaria silnika. Czy ktoś to próbował kom Czytaj całość
avatar
cop
23.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Co do Hancoca to nikt dokładnie nie przyglądał się temu co przez całą kariere robił ,a robił sporo wałów.Ten jego fałszywy uśmieszek to tylko pozory to rudy wredny lis. 
avatar
vig
23.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Miałem wielki szacunek do Grega za całokształt kariery , jego zachowanie na torze było do tej pory bez zarzutu, wręcz modelowe. Ale po tym , jak się zachował w GP Australii - czar prysł . Szm Czytaj całość
avatar
cop
23.10.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ludzie ale wy jesteście straszni,liga ligą,sam nie lubię Zmarzlika,czy Kasprzaka kopiącego,lecz w GP kibicuję zawsze każdemu Polakowi,nie jakiemuś Hancocowi,przecież trzeba być chorym psychiczn Czytaj całość