Martin Vaculik bez preferencji. "To jest najsilniejsza czwórka w Polsce"

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Martin Vaculik
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Martin Vaculik

Jednym z liderów Get Well Toruń w niedzielnym meczu z MRGARDEN GKM-em Grudziądz (59:31) był Martin Vaculik. Teraz Anioły czekają na rywalizację w fazie finałowej.

Klub z grodu Kopernika już wcześniej miał praktycznie zapewnione miejsce w rundzie play-off PGE Ekstraligi. Nikt w Toruniu nie myślał jednak o odpuszczaniu i w niedzielę Get Well rozgromił na własnym stadionie MRGARDEN GKM Grudziądz. - Kibice na pewno obejrzeli dobry żużel. Było sporo mijanek i na tym chyba to polega. Każdy z nas daje z siebie wszystko i staramy się wygrywać to, co jest do wygrania. To bardzo fajne zwyciężyć ostatni mecz rundy zasadniczej w domu i to w takim stylu. Jesteśmy bardzo zadowoleni - powiedział po zawodach Martin Vaculik.

Teraz torunianie powoli szykują się do fazy finałowej. Anioły ukończyły rundę zasadniczą na trzecim miejscu w tabeli i zmierzą się z drużyną, która ostatecznie zajmie drugą lokatę. Tę okupuje aktualnie Ekantor.pl Falubaz, ale niedzielny mecz zielonogórzan przy W69 z Unią Tarnów nie doszedł do skutku. Istnieje prawdopodobieństwo, że Myszy dzięki wysokiemu zwycięstwu w ostatniej chwili awansują na czoło stawki i wówczas toruński zespół musiałby mierzyć się ze Stalą Gorzów. Dla Vaculika to jednak bez znaczenia. - Wszystkie drużyny, jakie znalazły się w play-offach, są tam, bo mają dużą siłę rażenia. Nie ma co kierować się preferencjami. Jedzie najlepsza czwórka w Polsce i wszędzie będzie trudno - zauważył Słowak.

Z perspektywy rundy zasadniczej wydaje się, że korzystniejszym rywalem dla Get Well byłby Falubaz. Torunianie przegrali w Zielonej Górze "tylko" 37:53, zaś w Gorzowie aż 28:62. -  Nigdzie nie jest napisane, że nie możemy wygrać w Gorzowie. Wszystko jest możliwe. Jesteśmy bogatsi o doświadczenia z tego toru i nie popełnimy błędów, które nam się przytrafiły ostatnio - zakończył Vaculik.

ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": stolica karnawału (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (23)
avatar
sympatyk żu-żla
22.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Martin masz słuszność Czwórka zawsze w sezonie rozgrywa między sobą końcówkę o medale. Leszno zawiodło na całej linii jedzie baraże. 
avatar
kicektrn
22.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy tego chcemy czy nie, to i tak pojedziemy PO z Falubazem. Gorzej trafić nie mogliśmy, Zielona czuje się na MA jak u siebie, a jedynie wygrana powyżej 50 KST na swoim torze może dawać jakieś Czytaj całość
avatar
Goldi
22.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To będą PO, najlepsza czwórka i naprawdę nie wiadomo ''z kim będzie łatwiej''. Kiedy do formy wróci Sasza? Jak po powrocie będzie jechał Hampel czy Drabik? Czy gorzowski monolit powrócił? Trzeb Czytaj całość
avatar
Kpiarz-2
22.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla Torunia nie ma znaczenia z kim pojedzie,.....bo jest najsłabszy w tym gronie,..... na swoim torze jeszcze coś tam zrobią ,.....ale na wyjazdach będzie lanie ,........bez względu gdzie pojad Czytaj całość
avatar
Marlon
22.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A swoją drogą, szkoda, że w Unii nigdy nie zobaczymy już składu:
9. Martin Vaculik
10. Kuba Jamróg
11. Artiom Łaguta
12. Leon Madsen
13. Janusz Kołodziej
14. Krystian Rempała
15. Patryk Rolnick
Czytaj całość