Polak turniej w Kings Lynn rozpoczął od drugiego miejsca. W swoim kolejnym wyścigu jechał za plecami Ulricha Oestergaarda i przy ataku na pierwszą pozycję upadł. Sędzia jako winnego całego zdarzenia uznał Kasprzaka. Zawodnik Stali Gorzów wstał z toru o własnych siłach i udał się do parku maszyn, gdzie zdecydowano o przewiezieniu go do szpitala. Wstępne diagnozy mówią o złamaniu obojczyka.
Wcześniej z turnieju wycofał się Simon Stead. Brytyjczyk upadł na tor po ostrej jeździe Josha Batesa. Doświadczony zawodnik nabawił się wstrząśnienia mózgu.
Źródło artykułu:
49 min ·
Mamy dobre informacje prosto z Anglii. Po badaniach w tamtejszym szpitalu nie stwierdzono złamań. Obojczyk Krzysztofa Kasprzaka jest cały. Ufff...