Prezydent Ostrowa: Rozbudzono w nas nadzieję

Betard Sparta Wrocław w sezonie 2016 będzie startowała w roli gospodarza na torze w Poznaniu. Z tą decyzją nie może się pogodzić prezydent Ostrowa - Beata Klimek.

- Bardzo żałuję, że kibice w Ostrowie nie zobaczą żużla ligowego na najwyższym poziomie. Dla całego Ostrowa byłoby to wielkie wydarzenie. Mimo ogromnych starań i wielkiej woli ze strony władz miasta, wybór padł na Poznań. Żałuję tego tym bardziej, że w sezonie 2016 Ostrów nie będzie miał swojego przedstawiciela w lidze - powiedziała Beata Klimek.

Prezydent Ostrowa Wielkopolskiego nie ukrywa, że wybór wrocławskiego klubu był dla niej zaskakujący, gdyż osobiście zaangażowała się w rozmowy i była utrzymywana w przekonaniu, że to Ostrów ma największe szanse na goszczenie u siebie najlepszych żużlowców świata. - Rzeczywiście, byłam zaskoczona tą decyzją. Tym bardziej, że sama uczestniczyłam w spotkaniach i angażowałam się, by wszystkie szczegóły były dopięte, a wybór klubu z Wrocławia padł właśnie na Ostrów. Podczas tych spotkań przedstawiałam zalety takiego wyboru - geometria toru odpowiadająca większości zawodników, niewielka odległość pomiędzy Wrocławiem a Ostrowem, a co najważniejsze, mamy świetnych kibiców, którzy kochają ten sport. Trybuny z pewnością byłyby pełne. Byłam przekonana, że w Ostrowie będziemy świadkami wielkich emocji żużlowych w sezonie 2016. Niestety stało się inaczej. W spotkaniach osobiście uczestniczyła pani prezes wrocławskiego klubu Krystyna Kloc, która niezwykle profesjonalnie prowadzi klub. Nasze wstępne ustalenia również pozwalały wierzyć, że Sparta jeździć będzie na ostrowskim torze - dodała Beata Klimek.

Decyzję działaczy z Wrocławia przyjęto ze zdziwieniem. Jeszcze większe zdziwienie wywołało tłumaczenie, dlaczego wybór padł na Poznań. - Mieliśmy świadomość, że również Poznań namawia Spartę do startów na ich torze, jednak z powodu zalet, które wcześniej wymieniłam, liczyłam, że to właśnie my jesteśmy głównym kandydatem. Niestety w okolicach świąt Bożego Narodzenia pani prezes osobiście poinformowała mnie, że wybór padł na Poznań. Otrzymałam zapewnienie, że ze strony miasta dopełniliśmy wszelkich starań, by wrocławski klub mógł u nas startować. Powodem, dla którego pani prezes nie zdecydowała się na jazdę w Ostrowie miała być wygórowana lista oczekiwań ze strony niektórych ostrowskich działaczy żużlowych, którą zgłosili podczas ich wizyty we Wrocławiu. Dziwi to tym bardziej, że to miasto jest zarządcą obiektu, a kluby, których przedstawicielami byli owi działacze nie mają do niego żadnych praw - wyjaśniła prezydent Ostrowa.

Jeszcze w styczniu trwały rozmowy na temat utrzymania ligowego żużla w Ostrowie. To również się nie powiodło, ale prezydent Ostrowa jest przekonana, że już wkrótce kibice ponownie będą mogli obejrzeć zmagania ligowe. - Włączyłam się w rozmowy ze Spartą Wrocław, ponieważ zależało na tym, żeby kibice mogli oglądać w tym roku żużel ligowy na ostrowskim torze. W działaniach dotyczących utrzymania żużla ligowego w Ostrowie nie uczestniczyłam, gdyż nie jestem stroną w ustaleniach na linii klub – komisja żużlowa. Będziemy czynić starania, by w momencie braku żużla ligowego w Ostrowie, obiekt był areną innych wydarzeń sportowych. Wierzę, że ostrowski żużel się odbuduje. Nie wyobrażam sobie, by w mieście z takimi żużlowymi tradycjami i z tak zaangażowanymi kibicami, mogło go na dłuższy czas zabraknąć - zakończyła Beata Klimek.

Powrót Wodniczaka? "Chcę, żeby o Ostrowie mówiło się dobrze"

Źródło artykułu: