Nicki Pedersen bez złamań. Duńczyk narzeka na ból szyi

Badania przeprowadzone w gorzowskim szpitalu nie wykazały poważnej kontuzji u Nickiego Pedersena. Duńczyk przyznaje jednak, że narzeka na mocny ból szyi.

Po upadku w osiemnastym biegu Speedway Grand Prix Polski w Gorzowie "Power" podjął decyzję o wycofaniu się z zawodów. Żużlowiec Fogo Unii Leszno uczestniczył w groźnie wyglądającej kraksie z Matejem Zagarem. Na wejściu w drugi łuk na odważną szarżę zdecydował się Jason Doyle, który zaatakował z trzeciego miejsca. Australijczyk wszedł pod łokcie rywali i nie zostawił miejsca Słoweńcowi, który wpadł w motocykl Pedersena.
[ad=rectangle]
Przeprowadzone w sobotę przed północą badania nie wykazały jednak u Duńczyka poważnej kontuzji. "Na prześwietleniu nie stwierdzono niczego złego, ale szyja mnie boli! Kolejne badania przejdę w niedzielę w Danii" - napisał Pedersen na swoim koncie na Twitterze.

Z perspektywy polskich kibiców ważne jest to, by Duńczyk wykurował się na play-offy PGE Ekstraligi. Pierwszy mecz przeciwko KS Toruń zaplanowano na 6 września.

Komentarze (354)
avatar
sympatyk żu-żla
1.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nadal niech jedzie po bandycku, Powinni go dobrze przewieść aby sobie zapamiętał należy toczyć ostrą walkę na torze ale kulturalnie jechać. 
avatar
Leonidas spod Termopil 1
31.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
MTV zablokował mnie, to tchórz 
Komentator Widmo
31.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
MTV tchórzu 
avatar
lechuuu UT
31.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czlowiek guma tyle wypadkow w tym sezonie a jemu nic prawdziwy twardziel zdrowiej dziku ;) 
avatar
ja tu rządze
30.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kopernik zabral glos... tylko lancucha nie zerwij.