Drużna z Grodu Bachusa wzmocniła zimą zarówno formację seniorską, jak i młodzieżową. Z plastronem Myszki Miki ponowne jeździć będzie Grzegorz Walasek, a sporym wzmocnieniem może okazać się także wychowanek gdańskiego Wybrzeża, Krystian Pieszczek.
[ad=rectangle]
Jak tłumaczył przed kilkoma miesiącami Robert Dowhan, priorytetem SPAR-u Falubazu Zielona Góra powinno być wzmocnienie formacji juniorskiej. W opinii nowego dyrektora do spraw sportowych - Jacka Frątczaka, dopiero ligowy sezon pokaże czy cel ten został zrealizowany. - Wychodzimy z założenia, że nie ma sensu bawić się w spekulacje. Wzmocniliśmy się Krystianem Pieszczkiem, ale pamiętajmy, że jest to sport i pozostaje nam czekać, jakie będą efekty na torze. Czy będziemy mocniejsi? Rywalizacja sportowa i odrobina szczęścia o tym zadecydują - wyjaśnił Frątczak.
Zielonogórzanie zatrzymali na kolejny rok Aleksa Zgardzińskiego i Adama Strzeleca. W klubie zaznaczają, że obaj muszą wykonać znaczący progres w stosunku do ubiegłego sezonu. - Skoro z nimi pracujemy i inwestujemy w nich pieniądze, to oczywiście na to liczymy - stwierdził Frątczak, zapewniając jednocześnie o zdrowej rywalizacji o miejsce w składzie. - Alex, Adam i Krystian Pieszczek będą zabiegać o dwie wolne pozycje młodzieżowe. Podobnie jak w przypadku seniorów nie będą decydować nazwiska, a forma sportowa. To jedyne kryterium, którym przy ustalaniu składu będziemy się kierowali - podsumował dyrektor do spraw sportowych w zielonogórskim klubie.
Zdrowa rywalizacja o skład w SPAR Falubazie
Patrząc na kadrę zbudowaną przez SPAR Falubaz, zielonogórzanie mogą uchodzić za faworytów Ekstraligi. Jak deklaruje Jacek Frątczak, o miejscu w składzie nie będą decydowały nazwiska, a forma sportowa.