Poprosiłem trenera, aby ten tytuł został zadedykowany Tobiaszowi - finał MMPPK w Tarnowie (komentarze)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Zawodnicy Fogo Unii Leszno rozdawali karty w czwartkowym finale MMPPK rozgrywanym w Tarnowie. Srebro padło łupem gospodarzy, a brązowe krążki na swoich szyjach zawiesili reprezentanci Unibaksu Toruń.

Mateusz Borowicz (Grupa Azoty Unia Tarnów - II miejsce): Poobijałem się dość mocno, rozwaliłem rękę, tak naprawdę to nie wiem co się dzieje. W tym feralnym wyścigu popełniłem natomiast błąd. Spojrzałem do tyłu gdzie jest Kacper, a on był już tuż za mną. W tym momencie mnie podniosło, nie opanowałem motocykla i upadłem na plecy. [ad=rectangle] Kacper Gomólski (Grupa Azoty Unia Tarnów - II miejsce): Szkoda trochę tego upadku Ernesta w pierwszym biegu, a potem Mateusza. Potraciliśmy kilka punktów już na początku, stąd tak ociężale nam szło. Ogólnie więc było ciężko, ale na szczęście potem ocknęliśmy się, zaczęliśmy zwyciężać gonitwy podwójnie i dowiozło nas to do srebrnego medalu. Cieszymy się bardzo.

Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno - I miejsce): To chyba najlepszy tydzień w mojej karierze. Łezka się tylko kręci, że nie będzie już z nami "Tofeeka" na pozycji juniorskiej, obok mnie w parze. Tworzyliśmy naprawdę zgrany duet, rozumieliśmy się bez słów. Z Tobiaszem Musielakiem jesteśmy praktycznie w tym samym wieku, kolegujemy się. Poprosiłem trenera, aby ten tytuł został zadedykowany właśnie jemu.

Adam Strzelec (SPAR Falubaz Zielona Góra - IV miejsce): Przeciwnicy byli po prostu lepsi w fair-play rywalizacji i zasłużenie odbierają medale. Na drugim łuku standardowo jest jakaś koleina. Nie wiem skąd, ale praktycznie co zawody się tworzy. To powoduje delikatne problemy.

Źródło artykułu: